REKLAMA
Data dodania: 17.08.2023
Odkryjmy szlak kajakowy Śniardwy - Roś
Mamy alternatywę dla Krutyni. Wykorzystajmy to!
Fot. Krzysztof Szyszkowski
Początek szlaku. Widok na kanał i jezioro Białoławki.
Szlaki kajakowe to jedne z najciekawszych i pożądanych atrakcji w naszym rejonie. Ruch na szlaku Krutyni w sezonie letnim wygląda podobnie jak na Krupówkach. Pływanie kajak przy kajaku dla niektórych ma zalety, ale są też turyści którzy cenią ciszę i spokój i chcieliby mieć wybór.
Poza absolutnym hitem turystycznym, jakim jest kajakowy szlak Krutynią jest kilka innych w regionie. Można popłynąć Sapiną, Gołdapą, Czarną Hańczą, Rospudą, czy Łaźną Strugą. W gminie Pisz mamy ciekawy, choć umiarkowanie bezpieczny (w porównaniu do Krutyni) szlak Pisą. Jednak na horyzoncie wyłania się nowy, nie uczęszczany, znany jedynie zapalonym turystom i opiewany w wielu turystycznych książkach minionych lat. Szlak Śniardwy - Roś. 

Szlak ten, o długości około 10 kilometrów, ma początek we wschodniej części Śniardw. Poprzez niedługi kanał, zablokowany jazem wpływamy na wody jeziora Bałoławki, kierujemy się dalej na wschód do rzeczki Białoławki, gdzie występuje przeszkoda (a dla niektórych atrakcja) w postaci progu wodnego. Po przepłynięciu Białoławki kierujemy się na południe i wpływamy do jeziora Kocioł. w południowej części jeziora wpływamy do rzeczki Wilkus, którą płyniemy prosto do północnej części jeziora Roś.

Szlak kajakowy ma 10 kilometrów długości. Można dowolnie skracać (na przykład do miejscowości Kociołek Szlachecki) lub wydłużać (początek z Nowych Gut +7km lub alternatywne dopłynięcie do Pisza +16km).

Ta trasa kajakowa nigdy nie była znacząco uczęszczana przez kajarzy. Być może najnowsze wieści z Wód Polskich pomogą w nadaniu znaczenia turystycznego tego szlaku. Wody Polskie podpisały umowę na realizację prac w obrębie kanału Śniardwy Roś.
Wykonanie prac umożliwi poprawę możliwości spływu wód w szczególności wezbrań wiosennych z Systematu Wielkich Jezior Mazurskich, jak również spowoduje wzrost bezpieczeństwa użytkowników małych sprzętów pływających (małe łodzie, kajaki) używanych do uprawiania sportu i rekreacji na kanale. - informują Wody Polskie.
Kanał Śniardwy-Roś o łącznej długości 5494m i szerokości 10-15m jest kanałem ulgi dla wód z Systematu Wielkich Jezior Mazurskich wykorzystywanym turystycznie przez mniejsze jednostki rekreacyjne (łodzie, kajaki). Kanał łączy jezioro Śniardwy poprzez jeziora Białoławki i Kocioł.

Tuż po wpłynięciu na szlak wita nas pierwsza przeszkoda - Jaz Kwik.

Obecny stan kanału jest niezadowalający – światło kanału jest ograniczone poprzez występujące wypłycenia i nadmiernie rozwiniętą roślinność. Ponadto występują przetamowania powstałe wskutek wywrotów nadbrzeżnych drzew w światło cieku. Brakuje także infrastruktury poprawiającej bezpieczeństwo żeglugi małych jednostek rekreacyjnych w pobliżu budowli hydrotechnicznych – jazu w Kwiku i progu Białoławka - informują Wody Polskie.
W ramach planowanego przedsięwzięcia przewidziane są następujące roboty budowlane:

Jaz Karwik

  • rozbiórka istniejących umocnień brzegowych z płyt betonowych i trylinki na całej długości skarpy oraz z dna (pasem szer. 1,0 m) oraz usunięcie istniejących schodów skarpowych
  • wykonanie umocnień na długości 75 mb przed i za jazem po obu stronach kanału oraz odbudowę schodów skarpowych przy projektowanych pomostach brzegowych. Umocnienie skarp płytami betonowymi, wielootworowych na geowłókninie na podsypce gr. 15 cm. Z podparciem palisadą z kołków drewnianych
  • Wykonanie przenosek w formie zejścia (schodów) po skarpie o szerokości 7,0 m. Konstrukcja przenoski z materacy siatkowo-kamiennych oraz gabionów na geowłókninie i na podsypce gr. 15 cm. Stopnie należy podeprzeć palisadą z pali drewnianych. Stopnica drewniana gr. 30 mm, 700x30 cm.
  • Wykonanie ścieżki o długości 60,0 m i szerokości 2,0 m do przenoszenia kajaków i łodzi. Konstrukcja ścieżki: nawierzchnia żwirowa gr. 3 cm na podbudowie z geokraty gr. 15 cm (małe komórki), wypełnionej żwirem na geowłókninie.
  • Wykonanie pomostów brzegowych na górnym i dolnym stanowisku jazu na brzegu prawym w formie pomostów pływających o wymiarach 2,4x6,0 m wyposażone w trap na wsporniku ślizgowym.
  • Zejście do trapu – schody skarpowe prefabrykowane o szerokości biegu 100 cm.
  • Umocnienie skarp w obrębie pomostów – materace siatkowo-kamienne gr. 23 cm na geowłókninie.
  • Wymiana łapacza na górnym stanowisku jazu, wykonanie nowego „łapacza” w formie lin stalowych z bojkami pływającymi na wodzie, uniemożliwiających wpływanie małych jednostek rekreacyjnych w światło jazu.


Dla kajakarzy będzie zbudowana ścieżka do przeniosek.


Próg Białoławka

  • Wykonanie ubezpieczenia brzegowego z funkcją przenoski na nowo projektowanym ubezpieczeniu brzegowym, w formie zejścia (schodów) po skarpie o szerokości 7,0 m. Ubezpieczenie skarp projektuje się wykonać z materacy siatkowo-kamiennych oraz gabionów na geowłókninie i na podsypce, podparcie stopni palisadą z pali drewnianych. Stopnica drewniana gr. 30 mm, 700x30 cm. Umocnienie brzegu w obrębie przenoski za pomocą materacy siatkowo-kamiennych na geowłókninie ułożonej na podsypce gr. 15 cm.
  • Wykonanie ścieżki o długości 50,0 m i szerokości 2,0 m do przenoszenia kajaków i łodzi. Konstrukcja ścieżki: nawierzchnia żwirowa gr. 3 cm na podbudowie z geokraty gr. 15 cm (małe komórki), wypełnionej żwirem na geowłókninie,
  • Wykonanie łapacza na górnym stanowisku jazu, w formie lin stalowych z bojkami pływającymi na wodzie, uniemożliwiających wpływanie małych jednostek rekreacyjnych w światło progu.

Próg wodny na rzeczce Białoławce.

Tu też będzie zbudowania ścieżka do przenoszenia kajaków.




Regulacja koryta cieku Kanał Śniardwy-Roś

Wykonanie regulacji cieku naturalnego zwanego zwyczajowo kanałem Śniardwy – Roś - kształtowanie przekroju poprzecznego i podłużnego cieku w celu prawidłowego odprowadzenia wód polegające na:
 
  • usunięciu lokalnych wypłyceń dna i odłożeniu pobranego materiału poza korytem (na brzegach lub skarpach) na odcinku ok. 4,4 km – poniżej progu Białoławka do jez. Kocioł – ok. 1,4 km oraz od jez. Kocioł do jez. Roś – ok. 3,0 km  - odmulenie ok. 8 500 m3 urobku,
  • formowaniu skarp z obsiewem mieszanką traw w wybranych miejscach,
  • usunięciu przewróconych drzew oraz innych przeszkód ograniczających prawidłowy przepływ wody w cieku;
  • usunięcie roślinności wynurzonej z koryta cieku tj. trzcin bezpośrednio ograniczających prawidłowy przepływ wody.
 
Wartość zadania wyniesie ponad  3 mln złotych. Zakończenie prac zaplanowano na koniec listopada br.

 
ZDANIEM PISZANINA

W swojej biblioteczce posiadam zakupione w antykwariatach publikacje wydane ponad 60 lat temu, kiedy to polski guru turystyki kajakowej Józef Kuran opłynął kajakiem wszystkie wody Warmii i Mazur. Kuran wychwalał piękno szlaku opisywanego w tym artykule. Pisał wtedy o szlaku Pisz - Śniardwy: kto ma czas i odpowiednią zaprawę popłynie tym szlakiem.

Ale nie musimy płynąć aż z Pisza do Śniardw (26km) i do tego pod prąd. Wystarczy przepłynąć z delikatnym prądem 10 kilometrowy odcinek od Śniardw do Szczech Małych.

Uważam, że wszyscy mieszkańcy, a w szczególności samorządowcy i ludzie z branży turystycznej, powinni skorzystać z inwestycji Wód Polskich i zacząć poważnie promować ten szlak w kraju.

Zyskamy wszyscy. Dzięki obecności kajarzy aktywowane mogą być turystycznie miejscowości położone bezpośrednio na szlaku - Kwik, Kociołek Szlachecki, Szczechy Małe oraz pośrednio Rostki i Pilchy.

W naszej gminie mamy potencjał nie tylko na kajakową Pisę. Osobiście uważam, że kajakowa wyprawa ze Sniardw do Rosi może przynieść niesamowite wrażenia turystom. Ten szlak ma ogromny potencjał turystyczny dla Pisza i okolic. 
 












Opinie i komentarze

Komentarze (23)

Krutyń od lat 90 słynie ze spływów ma renomę a my mamy remont pdku rozwalony stadion i geniusza u steru. Naprzód tytaniku mój na wyborczy gnój anzej za sterem elektorat frajerem. Kurczaki i foteliki były teraz spływy w główce się uroiły,szkoda tylko że tabletki się skończyły. To taki wierszyk do komiksu o czarnym charakterze Pisza mieście kiedyś wsi obecnie. Wiecie że ilość mieszkańców pisza spadła do 16 tysi!!!

Szlak rozpoczynamy w porcie pustym jak obietnice Szymborskiego! 😁

Mam swój szlak z Borek rowem melioracyjnym do Pisy i jest super . Nie mówcie Bolkowi Proszę.

Lepiej się do tego szlaku nie dotykajcie, ponieważ znowu coś spieprzycie. Piękny, dziki szlak, wymagający umiejętności. Znowu ktoś chce zarobić na betonozie. Kto wie, pływa i poleca dalej.

Ziomek nie sepleń

Alternatywy 4

Kolno rzondzi!

kOLNO żondźi

Gdyby w tym mieście chociaż jedną inwestycję wykonano tak zeby ona miała ,,ręce i nogi,, ..ciezko tu się czymś podniecac jak w aktyce wszystko wyglada jak ta nieszczęsna MazurskaPetla rowerowa🫣 kasa wzięta, łańcuch otwarcia przecięty.. zal mi siebie ze tu mieszkam.

to wypier...

Nie używaj nicka innej osoby i nie podszywaj się pod inną osobę.

Dzień dobry

Ciekawi mnie na jakiej podstawie oceniasz kto uzywa czyjego nika, prowadzisz dziennik.. z jakiego ip, uzyto danego nika wczesniej? Czy to twoje własne wypociny mózgowe? Na tym forum jak narazie niema czegos takiego jak ,,mój,, nick a nikt histori wypowiedzi nieprzeglada wstecz coby sie przypadkiem pod takiego wirtuoza umusłu jak ty ,, niepodszyc,,🤣

Wieczni malkontenci, ktoś coś proponuje-krytyka. Może być kilka szlaków kajakowych!

Phi, może być co najwyżej moja śmierdząca kupa w klopie

Dużo lepszą alternatywą i mniej generującą koszta aby ją dostosować dla kajakarzy jest rzeka Orzysza i tzw. Szlak Michała Kajki.

No ale jak nie wiadomo o co chodzi to ktoś na tej "inwestycji" ma zarobić...

Inwestycja, o której piszemy w tym artykule była ustalona już kilka lat temu. Służy do udrożnienia systemu wodnego - jej główny cel to regulacja stanu wód. Pieniądze unijne i krajowe. Wykorzystanie kajakowe tego szlaku to kwestia zupełnie poboczna, będąca następstwem wykonanych prac. Nic więcej Państwo, czy gmina nie musi robić poza promocją szlaku i ułatwieniem dla potencjalnych organizatorów turystyki prowadzenia biznesu kajakowego lub połączonego (kajaki, rowery, wędrówki piesze - bushcrafting). Zatem my jako mieszkańcy gminy praktycznie mamy coś praktycznie "za darmo" i na tej bazie możemy niejako naturalnie robić biznes.

Odnośnie szlaku kajakowego na ziemi orzyskiej - nic nie stoi na przeszkodzie by tam też powstawały szlaki. To byłaby kolejna ciekawa atrakcja.. szlaków nigdy za wiele. Nie musi to jednak konkurować z innymi, a raczej odwrotnie - uzupełniać się.

Słusznie. Nic dodać i nic ująć :) Zawsze byłem i będę za inwestycjami na Mazurach, choć pewnej wąskiej grupie tzw sezonowych mieszkańców są one nie w smak.

Pisz należy do Związku Gmin Pisa Narew, może przewodniczący z burmistrzem wzięli by się w końcu za robotę? Bo to chyba ich rola, żeby zajmować się takimi rzeczami. Panie Krzysztofie mamy Pisę pod nosem, którą przy mniejszym nakładzie możemy zrobić rzeką bardziej atrakcyjną dla turystów. Ale do tego potrzeba zaangażowanych w to ludzi na górze.

Panie Krzysztofie toć w mamy w Piszu wielkiego propagatora kajakarstwa i szlaku Pisa-Narew i budowniczego pensjonatów, hoteli, portów i stanic na Pisie. Andrzej Szymborski sie nazywa i to burmistrz. Gęba mu się nie zamykała. Na każdym wiecu były kajaki, spływy, pensjonaty i jakie to nieudaczniki co nie wykorzystują takiego cuda natury. Kajaków na Pisie miało być 5 razy tyle co na Krutyni, żeby tylko go wybrali na burmistrza. A jakie tam miały powstać stanice i porty, knajpy. Trzy kadencje tak buduje. Z jakim efektem? Puste bajoro z zielskiem co się portem nazywa i zawalone nabrzeże, a kajakarzy na Pisie ze świecą szukać. 15 lat te bajki Szymborski opowiadał, a ciemny lud to kupował. Cosik mi się wydaje, że od tego kłamcy ciemny lud już tych kajaków nie kupi i ciężko będzie mu uwierzyć w kolejne bajki.

Port nie podoba się, jakby go nie było to rwetes na całą Polskę. Przyjeżdzający zachwyceni nabrzeżem, teren zagospodarowany. Ale jak to zawsze bywa, znajdą się tacy, którzy krytykują, czym odstraszają potencjalnych turystów. Jesteś zwykłym trolem politycznym z ambicjami politycznymi; dorwać się do władzy i rozpierniczyć to, co z wielkim trudem budowali piszanie. Społeczeństwo nie dopuści do tego, co słychać w rozmowach.

przydupasie Szymbory i kłamco, jacy turyści, gdzie ty ich masz? Nabrzeża? Ludzie patrzo i w głowę się pukają, nie wierzą że tak to wszystko można było sp....ć. Sam beton, do rzeki nie ma dostępu, jak wpadniesz to się utopisz. Ty widzisz kajaki na rzece? Chyba jak się nawalisz albo jakie zioło wypalisz. Port? Jaki port? Gdzie? Ten betonowy zbiornik, tam są żaby i zielsko, żaglówek to tam nie ma. Gdzie jest tam slip? Kiedyś Szymborski chwalił się na wiecu, że w porcie jest ...... kto zgadnie....... buahahahhahahahahah .....kapitanat portu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gdzie ten kapitanat jest !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mamy wolność ! Może Tobie się nie podobać, ale zdecydowana większość jest zachwycona. Jesteś totalnym krytykiem, a to ludzi już denerwuje. Nie można wszystkiego (bo to piskie) krytkować w czambuł. Jak można w inny sposób uregulować rzekę w mieście ? Nie ma takich możliwości. Chciałbyś trzciną, drewnem. Może w Afryce, ..... Opanuj się, nie wiem jak z Tobą żona może wytrzymać.

przydupasie, w gminie każda dziedzina życia jest rozp..lona. Pan Krzysztof wrzucił temat nowego szlaku dla kajakarzy, a tu jak z lodówki Szymbor wyskakuje. Tak będzie, ten człowiek odpowiada za wszystkie stracone szanse i możliwości. Zaprzepaścił wszystko kulturę, sport , turystykę, transport, rozwój. Tak będzie bo nieudolny burmistrz jest w tle każdego nierozwiązanego problemu. Miasto Pisz nie ma obwodnicy, nie ma domu kultury, nie ma stadionu, nie ma dworca, a przydupas pisze, że zdecydowana większość mieszkańców jest zachwycona nabrzeżami i portem. Napisz tylko, gdzie są te łódki, slip i kapitanat w porcie i sprzęt ratowniczy na nabrzeżach, którego domagali się mieszkańcy .

Jest za to ciepłownik Lech, bezrobotny ale zawsze coś.

Należałoby bardziej wypromować rzekę Pisę na spływy kajakowe, która uważam jest dużo bardziej atrakcyjna niż Krutyń. Wielokrotnie pływałem Krutynią i nigdy nie mogłem pojąć skąd jej popularność. Poza pierwszym odcinkiem gdzie płyniemy przez las i zarośla nie ma tam nic specjalnego. Pisa oczywiście jest bardziej wymagającą rzeką, trzeba większych umiejętności, ale jest według mnie ładniejsza.

Ta, ładniejsza max do Jerzy. Potem same pola i krowy.

no i fajnie

niech sie dzieje

nie moge sie doczekac az wynajme flisakow

i splyne pieknym rejsem az do centrum

zacumujemy przy hotelu

zrobimy male zakupy

i dalej Pisa az do Narwii

Już to widzę jak te tłumy lgną do pisy hahahh dawniej jak było w miarę spokojnie to tak a teraz gdy turyści na skuterach wodnych falują robiąc sobie wyścigi po rzece to na pewno bezpiecznie się z takim skuterem mijać kajakiem prawda ? A na zgłoszenie wodniacy odpowiadają że nie mają zasięgu by na pisę dalej dopłynąć czyli niby jest zakaz falowania ale nie obowiązuje szlachty ze stolicy .... w takim układzie nie polecam nikomu spływu pisą kajakiem

jako były prezes (takiej jednej spółki gminnej) bardzo chciałbym zostać patronem tego szlaku. Zasługuje na to ponieważ jestem bardzo bardzo zasłużony dla tego miasta jak mało kto. Zrobiłem tysiące kilometrów kajakiem oraz wpław przez ocean atlantycki więc i doświadczenie mam nie małe w pływaniu. Parę groszy też by się przydało, bo z kasą krucho u mnie.

Już bende robił dratwe

Proszę tylko nie wciągać w to Burmistrza Szymborskiego. Wolał bym aby skupił się na realizacji projektu Pisa Narew. A tak przy okazji, Przewodniczącym Związku Gmin PisaNarew ( bo tak to się chyba nazywa) jest Edmund Lipnicki trzeba trafu jakiś czas temu wybrany na Przewodniczącego Rady Miasta. Pisza.

Co tam w Pecu Panie Lechu

Pięknie jest na Pisie. Polecam spływ kajakowy tą rzeką

Z 20 lat temu powstał piękny projekt Pisa-Narew i co i nic .Teraz Śniardwy-Roś i co i nic.

A tam dalej są w zatrudnieni w Piszu ludzie do tego projektu? Coś tam robią?

Sumiennie spożytkowują dofinansowania unijne XD

Najbardziej imponują mi Indie, gdzie hindusi jeżdżą na dachach pociągów z powodu braku osobistych środków lokomocji.

Pomysł dobry, natomiast porównując to do Krutyni to Pana Krzysztofa poniosła fantazja.

Krutynia na sezon to przeludnienie syf i hamstwo . kajaki wypełnione piwem, przewożące karki drące ryje i z głośnikami . umpa umpa umpa . albo przez tfe oczy zielooone . zielone.

Lepiej umpa ,umpa, umpa jak joł, joł, joł.

Na temat rzeki Pisy powiem w stylu Hubala "pomysł dobry wykonanie do dupy". W porcie Marynarki Wojennej w Gdyni są bardziej praktyczne nabrzeża jak nabrzeża Pisy. Zabetonowaliśmy rzekę z brakiem dostępu z nabrzeża do wody a teraz chcemy robić spływy kajakowe. Trzeba dodatkowo zamontować drabinki lub wciągarki by zejść lub wyjść do i z kajaka. Perspektywa lux.

A ja proponuję zasypac rzeki i wyasfaltowac, no i oczywiście wyciąć z dwa tysiące drzew - trzeba być na czasie i być cool. W końcu my Polacy uwielbiamy nasze wspaniałe dwudziestoletnie, smrodzace i halasujace gdzie się da Autka :)))

To są elektryczne Autka obiecane przez premiera. :(((

Zasypać rzeki i pociągnąć na nich tory.

Dodaj Komentarz

5000
Piski Portal Internetowy Piszanin | Wydawca - MASURIA® Krzysztof Szyszkowski | Kopiowanie zawartości bez zgody wydawcy jest zabronione
Polityka Prywatności | Kontakt