REKLAMA
Data dodania: 04.08.2023
Problemy z przebudową PDK
Inwestor: na dzień dzisiejszy nie ma zerwanej umowy
Głośnym echem przetoczyła się nasza wczorajsza informacja o problemach przy przebudowie Piskiego Domu Kultury. W dniu dzisiejszym, 4 sierpnia, panowie w kaskach nie uczestniczyli w pracach budowlanych. Sytuacja jest napięta.
Przedstawicielka inwestora, dyrektor Piskiego Domu Kultury Katarzyna Sobiech, nie chciała komentować szczegółów sytuacji. - Na dzień dzisiejszy nie ma zerwanej umowy - oświadczyła krótko w rozmowie z Piszaninem.

W dniu wczorajszym - 3 sierpnia - drzwi parteru wyglądały tak.

.. dzień później - 4 sierpnia - te same otwory zabite deskami.

Zerwanej umowy (jeszcze) nie ma, ale też nie było w dniu dzisiejszym prowadzonych prac budowlanych. Zamiast wstawianej stolarki okiennej i drzwiowej wszystkie otwory na parterach zostały zabite deskami, co świadczy o przygotowywaniu do zabezpieczenia placu budowy.

Zarówno Burmistrz Andrzej Szymborski, jak i wykonawcy, nie odbierają telefonów.



Z nieoficjalnych informacji wnioskujemy, że najbardziej prawdopodobną przyczyną problemów na budowie jest niedoszacowanie kosztów przedsięwzięcia i potrzeba renegocjacji warunków umowy. Sytuacja powinna się wyjaśnić w najbliższych dniach, o czym będziemy informowali w kolejnych artykułach.        





Opinie i komentarze

Komentarze (33)

Do MM i do Niżej. Jak już robisz błędy to postaraj się choć trochę, bo aż po oczach wali ,a czytać że zrozumieniem to w 3 klasie podstawowej uczą .

Andrzej .....nie kompromituj się ,jest coś takiego jak dostęp do informacji publicznej ,byles sprawdziłes-- nie -- a farmazony wypisujesz.

jakie farmazony? okna pozabijane dechami, na budowie nie ma ludzi to sa farmazony !!!! gruzowisko w centrum, a ty pieprzysz o dostępie do informacji publicznej !!! Ten widok to jest informacja !!! Ty jestes w innej rzeczywistości.

złorzeczysz na tego Andrzeja Rumuna, żółć cie zalewa, ale on pisze prawde. Od poczatku pisał, że ta budowa zakończy się katastrofą finansowa, no i tak się stało.

prorok

Andrzej.... Jak już sam piszesz te komentarze i sam sobie odpowiadasz to chociaż byś IP próbował zmienic,nie tylko nick ,a tak kicha,nie wiem ile bierzesz, ale zdecydowanie przeplacaja

Zauważam znaczny postęp w świadomości komentujących. Jeszcze gdzieniegdzie występują niedociągnięcia i osoba zahipnotyzowana przez Andrzeja uzeenętrznia wydaje się jej swoją wiedzę. Ale uzewnętrzniana wiedza dotyczy już UMOWY a nie jak było poprzednio INWESTYCJE PUBLICZNE. Postęp jest. A przecież zamiast dać się hipnotyzować Andrzejowi wystarczy odpisać czy jest skierowana sprawa do sądu przeciwko poprzedniemu wykonawcy PDKu czy nie jest. Z wpisu Xxx wnioskuję, że nie jest, bo ona pisze o ugodzie...... Już to widzę....

Po dniach trzech czytam posty w niniejszej sprawie. Co za dziecinada; ciągle o umowie i sądach. Ktoś myśli, że czytelnicy to idioci. Wzór umowy przetargowej został uwidoczniony w internecie

podczas procesu przetargowego. Zapisy umowy nie mogą ulec zmianie po roztrzygnięciu przetargu, gdyż byłoby to przestępstwo, a on sam zostałby unieważniony. A co do poprzedniego przetargu, w pierwszej kolejności są ugody, a w ostateczności procesy sądowe. Ktoś z uporem maniaka, chce wmówić społeczeństwu, że piscy urzędnicy, prawnicy i burmistrz to wariaci.

Nie rozróżnia Pan/Pani umowy (dokument w znaczeniu prawnym materislizujacy zgodne oświadczenie woli stron umowy jako stosunku prawnego dwustronnego) od projektu umowy, jako wzoru bez waloru prawnego. Każdy prawnik (nawet bez aplikacji) rozróżnia te dwie kwestie. Umowa jako dokument zawiera nie tylko podpisy osób uprawnionych do reprezentacji stron (lub pelnomocnikow), ale także pozostałych osób akceptujacych merytorycznie i pod kątem prawnym (w tym zabezpieczenia interesu zamawisjacego). To jest abecadlo zamówień publicznych w sektorze finansów publicznych. Poza tym może ktoś będzie łaskaw odpowiedzieć społeczeństwu, czy zostało skierowane wezwanie do wykonania umowy, czy naliczane są kary umowne, czy rozpoczęto procedurę wykonania zastępczego etc. Krótko, jakie kroki prawne i ginandowe podjęto w celu wyegzekwowania wykonania umowy. To nie jest tajemnica i tajemnica być nie może.

Proszę mi podać, czy zapisy projektu umowy stanowiącej część dokumentów przetargowych mogą ulec zmianie po roztrzygnięciu przetargu ? Takowy wzór zatwierdzony jest merytorycznie przez prawników i jest dostępny dla wszystkich uczestników biorących udział w przetargu. Oczywiście, w projekcie brak jest między innymi danych zwycięzcy przetargu oraz kwoty wynagrodzenia. Mataczysz, nadal kręcisz się wokół tego samego, czyli braku umowy. Przecież ona jest, czyste trolowanie.

Wzór nie jest umowa i nie moze stanowić podstawy dochodzenia roszczeń etc. Stosunek prawny nawiązywany jest w momencie złożenia zgodnych oświadczeń woli przez obydwie strony, czyli w związku z formalnym podpisaniem umowy. Do tego czasu nie ma umowy jako takiej. To wie każdy - nie trzeba być prawnikiem i nie trzeba robić ani aplikacji ani habilitacji. Dopiero zawarta umowa daje podstawę do naliczania kar umownych czy wykonania zastępczego. Pytam po raz kolejny, czy rozpoczęto naliczanie kar i czy podjęto działania dotyczące wykonania zastępczego. Jedli nie to z jakiej przyczyny. Przypominam że zaniechanie tych czynności stanowić może naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Konsekwencje tego zna każdy kto zajmuje sie tymi tematami.

Milczenie burmistrza wobec tej całej sytuacji jest zrozumiałe. On juz stoi po ścianą i będzie milczał. Jeśli będzie musiał coś powiedzieć, będzie kłamał i mówił, że wszyscy winni tylko nie on. Ten człowiek jest jak Midas, czego się nie dotknął to zamienił w g..o. Tylko na miły Bóg są radni opozycyjni, tu jest matecznik posła, co oni wszyscy robią żeby wyjaśnić całą tą sprawę, ten cały burdel za dziesiątki milionów złotych i cyrk w środku miasta. Czy im ciężko iść do urzędu poprosić o tą umowę. Wyjaśnić sprawę i podać opinii publicznej jak się sprawy mają. To jest ich obowiązek, myśmy ich wybrali, za to biorą pieniądze.

Oburzona? Raczej ODURZONA! Nie ćpaj więcej!

To co piszę powinni przeczytać ci, którzy dają się hipnotyzować Andrzejowi. Wyjaśniam, że została wybrana przez Katarzynę Sobiech (Dyrektor PDKu) firma do dokończenia przebudowy PDKu. Ktoś napisał na forum, że inne oferty opiewały na nieco eiększe sumy. Tym ssmym przyznał, że postępowanie o wyłonienie wykonawcy przebiegło prawidłowo. No i koniec. Od podpisania umowy przez panią Dyrektor Katarzynę Sobiech to umowa jest obowiązującą w sprawie przebudowy PDKu, czy nie tsk pani dyrektor Sobiech, czy nie tak Burmistrzu Szymborski? Co takiego jest w umowie, że wykonawca ma dziś CZTERECH pracowników na budowie? Gfzie jest publiczne oświadczenie Burmistrza Szymborskiego i Katarzyny Sobiech ( dyrektorki) na temat działania wykonawcy? Czyzby mieszkańcom nie należało czegoś powiedzieć?

PECU, PECU, PECU, PECU, PECU, PECU, PECU, PECU

Pytanie zasadnicze, czy w dniu dzisiejszym zostały wznowione prace, a jeśli nie, to czy zostało skierowane wezwanie do wykonania przedmiotu umowy. Poza tym, jakie kroki prawne zostały lub zostaną podjęte w związku z zaistniałą sytuacją. Ponadto prosimy o upublicznienie umowy zawartej z wykonawcą - jeśli nie, to zostanie formalnie złożony wniosek o przekazanie stosownych dokumentów w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Zaznaczam, że w tym samym trybie każdy obywatel ma prawo dostępu do całej dokumentacji przetargowej w sprawie. Karty na stół i niech opinia publiczna sama sobie wyrobi zdanie bez jakichkolwiek komentarzy pośrednich.

wzór umowuy jest dostępny na platformie zakupowej, po co gównoburzę kręcisz?

Wzór to nie podpisana umowa. To dwie różne rzeczy

we zworze masz wszystkie istotne rzeczy, merytorycznie masz wsdzystko czego oczekujesz, termin ,zasady wykonania prac, kary umowne, itp.

Wzór to nie jest dokument w rozumieniu firmalno-prawnym. Wzór to tylko projekt. Dokumentem jest odpis, ewentualnie jego wersja elektroniczna w postaci skanu (ustawa dopuszcza taka możliwość przekazania dokumentu). Poza tym dokument zawiera podpisy i parafy oraz pieczątki imienne osób które umowę akceptowaly zgodnie z obiegiem dokumentów (pod wzgledem zabezpieczenia interesu prawnego, finansowego, merytorycznego etc). Każdy kto miał zawodowo do czynienia z inwestycjami publicznymi, przetargami, umowami na roboty budowlane w sektorze publicznym to wie jaka jest procedura zawierania podobnych umów i że powinny być podpisy i imienne pieczątki szeregu odpowiedzialnych osób. To także obejmuje prawo do dostępu do informacji publicznej. Poza tym ponawiam pytanie, czy zostało wystosowane wezwanie do wykonania umowy, czy rozpoczęto naliczanie kar umownych. Zwracam także uwagę, że brak działania w tym zakresie stanie i naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Tyle regulacje prawne.

Rumun (czyt. Lech B.), wstydu oszczędź i nie kłam. W du..ie byłeś i g..o widziałeś. Się nie dziwie że Szymbor cie wyrzucił - ty kompletnego pojęcia nie masz o zamówieniach i procedurach związanych z realizacją umowy. Pamiętam cię z pecu jak się zaszywałeś stale szkoliłeś - trwało to dwa lata te twoje szkolenie (tak się tłumaczyłeś). Nie chcesz wiedzieć co o tobie myslą pracownicy PEC. Jak to ktoś ujął piski Kononowicz. Załóż kanał patostreamera i działaj - może tu się tobie uda. Przestań kłamać bo to ma krótkie nogi. Tworzysz czystą patologię.

Kłamstwo nie ma krótkich nóg. Jak mówią kolesie z drużyny pewnego rudzielca, kłamstwo ma szybkie nogi i należy przykrywac jedno kłamstwo kolejnym kłamstwem. I oni te metodę stosują. A to ich własne słowa przecież wypowiedziane w chwili szczerości (slabosci).

zamiast p.Andrzeja Rumuna obrażać odpowiedz na jego pytanie w temacie wytoczenia sprawy sądowej poprzedniemu wykonawcy.

Ciepłownik, przecież chciałeś mu donosić na kolegów. Odrzucił twoje usługi, więc odreagowujesz. W sumie rozumiem ale nie pochwalam. Miłego patrzenia w lustro.

To co pisze " Prawda" to oczywista nieprawda, Kto wytoczy proces o 10 baniek + 2 bańki kary? Ja od WCZORAJ pytam czy pani Dytektor Katarzyna Sobiech wytoczyła sprawę sądową poprzedniemu wykonawcy, któty opuścił budowę. Podałem przykład unieważnionego przez nią postępowania na reprezentację PDK przed sądem. Do dziś nie ma odpowiedzi. Dlaczego? A co do oddawania 10 baniek to pisza " Praeda" o jakichś swoich fantazjach. Lub zahipnotyzowany przez decydenta co na jefno wychodzi. Panie Burmistrzu Szymborski, pani dyrektor Sobiech - jest ta sprawa sądowa z poprzednim wykonawcą czy jej nie ma?

Chcesz żeby Ci tutaj odpisali?? To tak nie działa.

Jak tam w pracy? Oj przepraszam, jakiej pracy xD

iszesz orzeczeń o których nie masz pojęcia, oferta która została wybrana była jedynie o kilkaset tysięcy niższa niż kolejna, zaznaczjac że były to kwoty 24 milionów. Ba 3 i 4 oferta to również niewielkie różnice o kilkaset tysięcy w stosunku do oferty najtanszej. Reasumując to nie wi a żadnego burmistrza, a Wykonawcy tylko i wyłącznie który chce pieniędzy bo inflacja bo roboty dodatkowe rzekomo były inne bajki. To co teraz się dzieje z inwestycjami w kraju spowodowane rządami PiS to zwykły rozkład Państwa. Żywność x 2 do góry, mechanika pojazdów razy 2 do góry, fryzjer razy 2 do góry itd. Ponadto ten cały TBM wykonawca przebudowy PDK to jakaś firma krzak - chwalili to się wszystkim jakie to kozaki w takich inwestycjach, nic nie pokazali. Czeka ich moim zdaniem zwrot utraty ewentualnego dofinansowania 10 baniek +2 banki kary za odstąpienie od umowy. Jeśli będzie sąd to już po firmie. Moim zdaniem muszą się dobrze zastanowić. Co do umowy to w sieci jest w przetargu jej wzór więc nie trzeba wnioski pisać o kopię umowy bo we wzorze jest to samo.

To co teraz dzieje się w gminie to wynik zbliżających się wyborów i nic innego , wylewacie swoje pomyje na Szymbora jakby to On zerwał umowę. Znalazł się wykonawca cwaniak co chce wykorzystać sytuację i tyle .A tu zamiast pomagać to się jeszcze cieszą jeden z drugim kandydatem na burmistrza, o pośle nie wspomnę.

Aby przerwać wszelkie dywagacje odnośnie zapisów umowy najlepiej i najprościej upublicznić treść tej umowy. I będzie jasne, czy został należycie zabezpieczony interes gminy i czy oraz ewentualnie na jakich warunkach możliwe jest odstąpienie od umowy każdej że stron.

Wskazuje ponadto, że treść tej umowy podlega dostępowi na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Jest to tzw informacja prosta i jazdy może wystąpić z wnioskiem o przekazanie kopii takiej umowy w ustawowym terminie 14 dni. Jeśli organ nie dotrzymał terminu to przysługuje skarga do WSA na bezczynność organu administracji. Co więcej, nie trzeba wskazywać nawet interesu społecznego, gdyż taki wymóg dotyczy wyłącznie informacji przetworzonych (zadanie wydania kopii dokumentu stanowi informacje prosta nitprzetworzona). Zgodnie zborzecznictwem WSA i NSA organ ma obowiązek wydania dokumentu nawet na wniosek anonimowy (na wskazanyvwe wniosku adres e-mail etc). Jest to prawo obywatelskie gwarantowane ustawa o dostępie do informacji publicznej. Mając treść umowy będzie można ją przeanalizować pod kątem warunków i możliwości odstąpienia, kar umownych etc. Jeśli umowa zabezpiecza interes gminy to nawet przeciętny prawnik poradzi sobie z wyegzekwowaniem wykonania umowy. Możliwe jest też tzw wykonanie zastępcze na koszt i ryzyko wykonawcy. Ale to muszą być odpowiednie zapisy. Pytanie czy są.

To na co czekasz, pisz wniosek i nie mądrkuj

Widziałam umowy zawierane z Gminą Pisz, nawet w tych jednostronicowych istnieją zapisy dot. kar umownych, potrąceń. Wystarczy wejść w dokumenty przetargowe UMiG w Piszu jakiejkolwiek inwestycji czy zakupu usług, w których istnieją rozdziały takowych zapisów zabezpieczjące interes gminy. Więc jak zawsze, jest to tylko bicie politycznej piany przedwyborczej.

Słyszałeś dzwon tylko nie wiesz skąd. Napisz nam jaka kwota kar umownych wpłynęła na konto gminy za porzucenie budowy przez wykonawcę w roku ubiegłym. Pochwal się tym bo Szymborski jakoś milczy. Kary umowne owszem są ale one dotyczą np. nie dotrzymania terminów. Widzę, że masz wiedzę tajemną, a więc napisz nam dlaczego po drugim przetargu w umowie nie został zabezpieczony interes gminy przed powtórzeniem się sytuacji zerwania umowy ze względu na rosnące koszty i dlaczego po kilku miesiącach przy tak niskim zaawansowaniu robót zabrakło kasy na realizację tej inwestycji. Takie wnioski wynikają z artykułu Piszanina.

Czy Burmistrz Szymborski Andrzej, ten sam, który 29 grudnia 2022 roku powołał na Dyrektora PDKu panią Katarzynę Sobiech, wyjaśni mieszkańcom składającym się na kwotę, którą przeznacza na przebudowę PDKu jakie stanowisko prezentuje wobec Gminy wykonawca? Dlaczego Piszanin napisał, że nie odebrał pan telefonu? Czy ma pan coś do ukrycia?

Do roboty byś Pan poszedł... Och, czekaj...

Ci co piszą brednie o burmistrzu i budowie PDK-u to ludzie, którzy nigdy nie mieli styczności z inwestycjami publicznymi. To są pieniądze kontrolowane przez stosowne organy samorządowe i nie tylko. Każdy wykonawca chciałby zarobić kolosalną kasę kosztem samorządów. Jeśli została podpisana umowa to wykonawca zobowiązany jest do jej przestrzegania. Zapewne wykonawca chciałby wynegocjować wyższą cenę, być może ze względu np. wzrost cen materiałów. Jednakże to już jest sprawa wykonawcy. Ktoś inny powie; chwila, dlaczego burmistrz zgadza się podnieść wynagrodzenie dla wykonawcy. Do prokuratury. Takie są realia w kraju, a ponadto - kosztorys na inwestycję wykonywał projektant niezależny od inwestora czyli gminy. Z inwestycjami to nie tylko problem Pisza.

Bzdury piszesz. Wszystko jest w rękach burmistrza i radnych. Burmistrz analizuje, jak się mają koszty zerwania umowy takie jak ponowny przetarg, bardzo duże opóźnienie realizacji inwestycji, prognozowana po przetargu kwota realizacji do kwoty roszczeń wykonawcy z tytułu wzrostu cen i podejmuje decyzję co jest dla gminy najkorzystniejsze i przedstawia temat radnym, którzy decydują o dalszym finansowaniu. Można zrozumieć pierwsze wypowiedzenie umowy /cowid, inflacja/. Jednak w drugim przypadku postępowania burmistrza nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Od początku było wiadome, że okres 10 miesięcy na oddanie tej inwestycji jest totalną bzdurą. Trudno jest z zewnątrz polemizować z kwotą wynikającą z przetargu, jednak burmistrz powinien być świadom czy za takie pieniądze da się to dokończyć. Okazuje się, że przy zaawansowaniu inwestycji circa 30% zabrakło pieniędzy na dalszą kontynuację. Pytanie: to jakie było rozeznanie inwestora co do kwoty uzyskanej w przetargu. Wniosek jest chyba oczywisty: nie było żadnego rozeznania skoro po kilku miesiącach przy tak niewielkim zaawansowaniu prac zabrakło kasy. Jest też pytanie trzecie i to bardzo istotne. Dlaczego inwestor nie zabezpieczył w umowie interesu gminy przed powtórką takiej sytuacji. Przecież było oczywiste, że koszty będą rosły i taka sytuacja może się powtórzyć. Dlaczego w umowie nie ma zapisu o waloryzacji kosztów np. o wskaźnik inflacji. Burmistrz Szymborski był akuszerem podpisania tej umowy w świetle kamer i mediów i ponosi za to wszystko odpowiedzialność. Pytanie czwarte: dlaczego została zaakceptowana tak zaniżona oferta przetargowa i podpisana tak nieprofesjonalna i niekorzystna dla gminy umowa. Burmistrz Szymborski był akuszerem jej podpisania w świetle kamer mediów. Pytanie piąte: ile w rzeczywistości będzie kosztowała ta inwestycja!

Piszak, cwaniaczku, podpisz się z nazwiska, aby sąd mógł zweryfikować twoje "prawdy" na temat umowy.

Nikogo nie pomawiam, jestem osobą myślącą wyciągam wnioski i zadaję pytania. Zweryfikować pytania można jedynie odpowiadając na nie. Jeśli zadaję pytanie dlaczego w umowie nie został zabezpieczony interes gminy przed powtórką tej sytuacji to wypadałoby odpowiedzieć, że z takiego i takiego powodu nie zrobiono tego. To są pytania oczywiste wobec opisanej przez Piszanina sytuacji i tego że nikt z nim nie chciał rozmawiać. Ta sprawa bulwersuje i sposób postępowania bulwersuje, a wygrażanie sądami jest żałosne.

Piszesz orzeczeń o których nie masz pojęcia, oferta która została wybrana była jedynie o kilkaset tysięcy niższa niż kolejna, zaznaczjac że były to kwoty 24 milionów. Ba 3 i 4 oferta to również niewielkie różnice o kilkaset tysięcy w stosunku do oferty najtanszej. Reasumując to nie wi a żadnego burmistrza, a Wykonawcy tylko i wyłącznie który chce pieniędzy bo inflacja bo roboty dodatkowe rzekomo były inne bajki. To co teraz się dzieje z inwestycjami w kraju spowodowane rządami PiS to zwykły rozkład Państwa. Żywność x 2 do góry, mechanika pojazdów razy 2 do góry, fryzjer razy 2 do góry itd. Ponadto ten cały TBM wykonawca przebudowy PDK to jakaś firma krzak - chwalili to się wszystkim jakie to kozaki w takich inwestycjach, nic nie pokazali. Czeka ich moim zdaniem zwrot utraty ewentualnego dofinansowania 10 baniek +2 banki kary za odstąpienie od umowy. Jeśli będzie sąd to już po firmie. Moim zdaniem muszą się dobrze zastanowić. Co do umowy to w sieci jest w przetargu jej wzór więc nie trzeba wnioski pisać o kopię umowy bo we wzorze jest to samo.

za manay. pl - "ceny produkcji budowlano - montażowej w styczniu 2023 r. wzrosły o 0,4%. To kolejny sygnał, że ceny w budowlance hamują. Zdaniem ekspertów istnieją mocne przesłanki, że w pierwszej połowie 2023 r. ceny mieszkań spadną". Faktycznie ceny usług budowlanych z końca ub. roku i I półrocza b.r . nie wzrosły w jakiś dramatyczny sposób, ceny mieszkań są również stabilne. Co się stało, że dalsza realizacja wybranej w końcu 2022 r. oferty na budowę pdk staje pod dramatycznym dla gminy znakiem zapytania?

To co napisał Puszczyk wymaga odpowiedzi decydentów. Przebudowa PDKu to około 24 miliony złotych PODATKOWYCH pieniędzy. I co? Birmistrz Szymborski nie odbiera telefonów? To są powierzone pieniądze. Taki brak wytłumaczenia źle wróży. A czy Internauci wiedzą dlaczego bryła PDKu ( jeśli zostanie ukończony) ma nawiązywać do przedwojennego hotelu? KONSULTACJi przecież nie było. Odpowiedź wkrótce.

Mordercy kultury w Piszu - Sobiech i Szymborski. Całe dzieciństwo dziecka na jakimś kuźwa placu bez klimatu. Repertuary rodem ze świetlicy a nie gminnego, turystycznego miasta.

WON już. Jak wam cynicy nie wstyd ludziom w oczy patrzeć ?

Jak Piszanie raz jeszcze wybierzecie tych patałachów których jedynym sukcesem jest wybudowanie szeregu (potrzebnych) dróg za środki z ministerstwa które płyną szczodrze do każdej gminy i sztuką było by tego nie wykorzystać. Więc nawet to nie jest żadną zasługą.

PDK. Sobiech, a pamiętasz jak się przechwalałaś i przyjmowałaś gratulacje na fcb, tylko za to że pokazałaś ludziom wizualizacje czegoś czego nie potrafisz doprowadzić do końca przez tyle lat ?

Przeproś i wyjaśniaj zanim ktoś inny zabierze się za Was od podszewki i prześledzi inwestycje złotówka, po złotówce. Niech się ludzie dowiedzą ile ich kosztowała wasza nieudolność.

Przepraszaj i wyjaśniaj dokładnie co zaszło, a nie się zamknęłaś się na wieży i rżniesz przed lokalną opinią głupa. Myślicie kukły że to przejdzie raz jeszcze i znowu się - MY rodzice nabierzemy na waszą kabałę ?

Oderwali od koryta i teraz piecze dupsko?

Siemandero, z tej strony Słoń z Wyższej Szkoły Robienia Hałasu, zapraszam wszystkich serdecznie na koncert w Piszu, który odbędzie się w dniu 31 lutego 2024 r. w nowym piskim domu kultury.

W tym mieście wszystko się sypie i rozpada. Tu nic nie działa i nic się nie opłaca. Komedia. A co z tym telmexem? ktoś coś wie? wyszli na prostą czy się zwijają?

Zwijaja manaty 😁😄

Może urlop mają

Wszyscy mieszkańcy to debile, ale na szczęście ty jesteś krynicą mądrości i przenikliwości. Nie dałeś się otumanić podstępnemu burmistrzowi. Prowadź nas nieustraszony drogowskazie!

To ja się budzę rano, zasiadam do Intetnetu, żeby przeczytać, czy pani Dyrektor Katarzyna Sobiech wystąpiła ze sprawą sądową przeciwko poprzedniemu budowniczemu PDKu i......? Nie znalazłem tej informacji. A przecież to są pieniądze, któtymi pani Dyrektor zarządza. Nie udzielenie odpowiedzi publicznej o losie pieniędzy, którymi pani Dyrektor zarządza źle wróży.

Pisz to dziwne miast. Wybierają włodarza w mieście zawsze z innego klucza politycznego niżeli tego który rządzi w kraju.Alicki (sypatyzował z PiS) w kraju rządziła PO, teraz Szymborski (sympatyzuje z PO) w kraju rządzi PiS. Ciemnogród. To nigdy nie zagra i nigdy nie będzie Pisz mógł się normalnie rozwijać. Szymborski to oszust i manipulant.

To,ze wlodarz tej gminy nie ma nic wspolnego z PIS-em znaczy,ze madroscia i pomyslunkiem przewyzsza pisiorow o kilka dlugosci.

Buchacha

Nie wdajqc się w dyskusje ma temat ewentualnego rozwiązania umowy, sam fakt tej inwestycji. Jest nieporozumieniem. Ten gmach w środku miasta to obraz rozpaczy i przyczyną kłopotów przyszlisci, boje die myśleć ile będzie kosztować utrzymanie tego gmachu np. zima

Może to nie jest temat w tym miejscu, ale równie istotny (jak nie bardziej). Otóż w dniu dzisiejszym na portalu rynek-kolejowy.pl pojawi się artykuł z listą 150 miejscowości z całego kraju (w tym z naszego województwa, podlaskiego i innych), gdzie planowane są kolejowe inwestycje dworcowe. Oczywiście Pisz na tej liście nie figuruje, choć znalazł się Augustów, Grajewo etc. (nie dosc że kolej przejęła te obiekty od samorządu to jeszcze chce włożyć w nie kupę pieniedzy). Oni będą mieli śliczne dworce, a w Piszu będzie dziura w płocie. Proponuje zająć się tym tematem i ustalić, jak to się stało że wszędzie dookoła miasta powiatowe będą miały nowe dworce lub wyremontowane A tylko w Piszu jest dziura w płocie i chwasty (nawet nikt nie kosi tych chwastów - bylica po szyję). Moim zdaniem to nie jest przypadek. Temat ciekawy i poddaje bo pod uwagę Państwa. Zachęcam też do zapoznania się z ww. artykułem na portalu rynek-kolejowy.pl

Zanotowane. Dziękuję za linka i pozdrawiam!

Temat istotnie jest ważny społecznie, bo w każdym mieście większym lub mniejszym dworzec stanowi pierwszy kontakt z miastem i jest wizytówką. Dla każdej lokalnej społeczności i każdego samorządu jest to z reguły priorytet. Trudno zrozumieć, jakim cudem stało się tak że Pisz jako jedno z nielicznych miast powiatowych nie ma dworca i nie ma w planach nawet takiej inwestycji. Kolejna kwestia to z jakiego powodu zaprzepaszczono możliwość stworzenia zintegrowanego centrum przesiadkowego. Wystarczyło tylko trochę starania, tym bardziej że w miejscu ruiny byłego juz dworca jest dużo miejsca na parking, dworzec autobusowy, kolejowy, informacje turystyczną i ewentualne inne instytucje. Tu się kłania brak perspektywicznego myślenia. Kolej na sprawa to kto wymyślił te nieszczęsna dziurę w płocie i przesunięcie peronów w miejsce gdzie nie ma nawet parkingu. To kompletny absurd, bo w obecnym miejscu nie ma rezerwy gruntowej pod dworzec. Jest to tym bardziej dziwne gdyż w perspektywie Pisz ma być stacja węzłowa, gdzie krzyżowac się będzie obecna linia nr 219 i nowy szlak Warszawa - Ostroleka - Łomża - Kolno - Pisz - Giżycko. Odtworzenie infrastruktury dworcowej będzie wręcz niewykonalne. Kto o tym zdecydował i dlaczego. To pytanie nurtuje wielu mieszkańców, a temat jest społecznie istotny. Pozdrawiam :)

Tomaszu W. Mundry inaczej. Jechanie po burmistrzu jest ok, ale docenienie podjętych przez niego inicjatyw be? Twoja rzekomo "obiektywna ocena" jest tylko twoją SUBIEKTYWNĄ oceną. Czekam na dowody, że jest to sypiący się domek z kart i słupek poparcia spada. Inaczej jest to tylko z twojej strony manipulacja i zakłamywanie rzeczywistości. Zarzucasz innym, że piszą anonimowo, a sam nie odważyłeś się podpisać z nazwiska, hipokryto. Spójrzcie w lustro obłudnicy, bo to wy jesteście toksykami atakującymi burmistrza za każdy ruch. Na przykład nie ma dnia, aby Andrzej Rumun nie uderzył w burmistrza. Masz rację, wyjeżdżajcie. Szkoda tego miasta na podjudzaczy i zakłamanych manipulatorów.

Jakich kur. Inicjatyw tych że w pierwszej kadencji wymieniono wszystkie drabinki w s.zkolach bo wiadomo kto je produkuje głupi naród w tej wsi co ja piszem zowią

Oj Piotrze, pier.. Isz jak zwykle. Kompleksy masz na punkcie Szymborski ego. Żadnego konkretnego tylko twoje emocje. Wiem ze tatę i siostrę zwolnili i cię boli ale marnujesz życie....

Uderz w stół, a nożyce się odezwą XD Aleś mi dogadał, Paaaanie! Jako, że od kilku dobrych lat nie mieszkam już w Piszu (czego widzę tylko plusy) - nie jestem w stanie wyliczyć Ci co obecna władza spieprzyła, bo najwyczajniej w świecie mnie to nie interesuje . Ale skoro Piszanin podaje na tacy, to czemu nie? A zanim zaczniesz szczekać piesku dlaczego w takim razie tu wchodzę, piszę itp. to ja zadam Ci pytanie - a kto mi zabroni? Kto mi odebrał prawo? Nieskromnie stwierdzę, że ten jak i poprzedni mój komentarz i tak zawyża tu średnią.

Do dzieła pracownicy mazurskiego kurczaka, piskiego sanatorium, stali bywalcy przystani na Pisie itp! - już można mnie karać kciukami w dół... XD

Nie musisz się silić na odpowiedź, nie chce mi się o tej smutnej rzeczywistości pisać. Kąpiele w błocie, owszem ale tylko dla zdrowia. "Mądrej głowie dość dwie słowie".

Pozdrawiam - "boski" ;)

Bredzisz o obiektywnej ocenie, a tu nie mieszkasz i opierasz swoją ocenę na stronniczym portalu. Zarzucasz innym, że obrażają, a sam wyzywasz mnie od piesków. Czyli moja powyższa diagnoza się potwierdza: jesteś hipokryta i obłudnik.

chlopaki poszli na piwo

a zabili bude dechami

bo nie wiedzieli kiedy wrócą

ot i cala tajemnica

Jak widać po ocenach komentarzy, szczególnie tych merytorycznych, a niekoniecznie wygodnych dla obozu obecnej władzy w tym mieście - przyboczne pieski nie śpią. Każdego, kto ośmieli się cokolwiek związanego z burmistrzem i jego świtą skrytykować lub poddać obiektywnej ocenie - z miejsca masowo "minusują" kciukami w dół... Jeśli zatem myślą, że takimi technikami utrzymają ten sypiący się domek z kart, a może nawet powstrzymają lecący na łeb na szyję słupek poparcia - świadczy to tylko o tym jak niskie mniemanie mają oni o Was, mieszkańcy Pisza i okolic. Nie trzeba Wam nic więcej, tylko założyć klapki na oczy, jakby komentarze "odważnych inaczej" miały zaważyć na wyniku wyborów. Swoją drogą Piszanin już dawno powinien był wyłączyć dodawanie komentarzy anonimowo, bo to co się tu dzieje, przyprawia nie tylko o ból głowy - choć poniekąd rozumiem ten tok myślenia. Gimbaza mająca uciechę w pojechaniu komuś anonimowo buduje coraz wyraźniejszy obraz miasteczka, gdzie nieporadna władza jest wiernym odbiciem swoich wyborców - królów życia zza klawiatury. Z Pisza trzeba uciekać - to miasto już od kilku/nastu dobrych lat pokazuje, że pomimo swoich walorów stało się toksyczne. Nie ma tu przyszłości dla ludzi młodych, niezależnych. Wyjeżdżajcie, póki czas. Niech się polityczne trupy kiszą we własnym sosie.

A Ty co deweloper, tanio ziemię chcesz kupić czy co ,chcesz to wyjedź ,wolna wola .Nawijasz o komentarzach a sam wypisujesz jakieś farmazony .

Hala widowiskowa-trzeba mieć marzenia, PDK_trzebamieć marzenia, pobory co mięsiąc realne

„Jak chciałeś zabłysnąć to trzeba było brokatem posypać!”

Oczywiście bez związku ze sprawą i nic nie sugerując napiszę, że umowa na dokończenie przebudowy PDKu została podpisana przez panią Dyrektor Katarzynę Sobiech 29 grudnia 2022 roku. Oczywiście bez związku ze sprawą napiszę, że Burmistrz Szymborski wysał w dniu 29 grudnia 2022 roku zarządzenie powołujące panią Katarzynę Sobiech na dyrektors PDKu do 31 grudnia 2029 roku. W sieci można znaleźć zdjęcie z podpisania umowy. Dlaczegoś na zdjęciu jest Burmistrz Szymborski.

Oczywiście nie wytrzyma tyle czasu tego ciśnienia

zbieżność dat w powołaniu dyrektorki i podpisania umowy prowadzą wprost do wniosków jakim argumentem posłużył się burmistrz wobec tej pierwszej.

Światła przygasły i rozpoczął się wielki show ..... o ironio, jakżeś Ty trudna do pojęcia. XXXXX XXX

Nie trzeba było długo czekać na nowy tekst Piszanina. "Szorstka przyjaźn" działa. Mogę tylko nadmienić, że Burmistrz Szymborski lata temu wydał zarządzenie numer 210/17 w którym powołał na Dyrektora PDKu panią Katarzynę Sobiech. Od dnia 01 stycznia 2016 roku do 31 grudnia 2022 roku. Bez zeiązku ze sprawą zadam pytanie w jakiej dacie pani Dyrektor podpisała umowę na dokończenie przebudowy PDKu?

U mnie też dziś są jakieś problemy z telefonem. Może to piorun walnął w stacje bazową i nie można się dodzwonić. A może to wiadome działania określonych sił. Tak czy owak na zdjęciach wygląda to niczym dworzec kolejowy w Piszu. W sumie to bez różnicy. Jedno czy dwa tego typu straszydla nie robia żadnej różnicy.

Dodaj Komentarz

5000
Piski Portal Internetowy Piszanin | Wydawca - MASURIA® Krzysztof Szyszkowski | Kopiowanie zawartości bez zgody wydawcy jest zabronione
Polityka Prywatności | Kontakt