Szpital Powiatowy w Piszu uzyskał akredytację Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia z siedzibą w Krakowie. Tym samym znalazł sie w gronie 160 akredytowanych placówek w Polsce.
To druga akredytacja przyznana piskiej placówce medycznej. Pierwszą uzyskał w 2014 (akredytacja przyznana na lata 2014-2017). Po kilku latach ponownie potwierdził, że jakość świadczonych w nim usług stoi na wysokim poziomie.
Akredytacja medyczna szpitala to system certyfikacji wymogów i standardów, dotyczących wyposażenia szpitala oraz organizacji jego pracy. Krakowska agenda Ministerstwa Zdrowia - Centrum Monitorowania Jakości, jako jedyna instytucja, jest uprawniona do przeprowadzania procesów akredytacji wśród szpitali. Akredytację, na wniosek Rady Akredytacyjnej, po przeprowadzonym audycie, nadaje Minister Zdrowia. Jest ona przyznawana na 3 lata. Szpital jest zobowiązany, w ramach opisanych standardów, które obejmują kilkanaście newralgicznych obszarów działalności leczniczej szpitala, doprowadzić do ich spełnienia, stworzyć swój system zarządzania jakością oraz wdrożyć go i nadzorować, przez powołanego do tego celu, osobę lub zespół ds. jakości (akredytacji).
4 listopada w salce konferencyjnej Szpitala ogłoszono oficjalnie wyniki certyfikacji
W dniach 6-8 października 2021r. trzech audytorów wizytowało Szpital Powiatowy w Piszu celem wydania opinii nt. poziomu świadczeń oraz bezpieczeństwa pacjentów. Kontrola dokumentacji, infrastruktury i wyposażenia oraz rozmowy z personelem medycznym i administracyjnym zakończyły się sukcesem.
To ogromny sukces nas wszystkich- komentuje przyznanie akredytacji dyr. Szpitala Powiatowego w Piszu, Marek Skarzyński - Przez 18 miesięcy zespoły powołane do prac nad standardami akredytacyjnymi dopinały powierzone im zadania pod okiem dr Małgorzaty Karpińskiej-Karwowskiej. Jak widać dziś możemy się pochwalić efektem tych wysiłków. Dziękuję wszystkim zaangażowanym.
Dyrektor Szpitala - Marek Skarzyński
15 zespołów powołanych w placówce czuwało nad tym, aby 221 wskazanych standardów zostało ocenionych na najwyższą ocenę czyli na 5 punktów. Ostatecznie audyt wykazał, że szpital spełnia 80% standardów akredytacyjnych.
Mamy nad czym pracować - komentuje wynik dyrektor szpitala - jednak są obszary, w których nie uda się nam uzyskać najwyższej oceny, to m.in. obszary infrastruktury - chodzi o lokalizację sali operacyjnej i dowóz pacjentów przez oddział. Tam gdzie mogliśmy, tam się wykazaliśmy. Nawet w tym trudnym, covidowym czasie nie zamknęliśmy żadnego oddziału. Powstał nowy oddział Obserwacyjno-Zakaźny. Największym utrudnieniem w pracy placówki jest, jak w całym kraju, niedobór personelu.
System zarządzania jakością stworzony w piskim szpitalu to niewątpliwy atut, który świadczy o dobrej organizacji, wysoko wykwalifikowanym personelu, dobrym wyposażeniu placówki, to przyciąga pacjentów, ale również wiąże się z większymi środkami pieniężnymi od NFZ.
Na 740 szpitali w Polsce zaledwie 160 posiada status szpitali akredytowanych. W województwie warmińsko-mazurskim jest ich 12, wśród nich tylko 3 szpitale powiatowe (Pisz, Olecko, Bartoszyce).
Komentarze (8)
Cytuje"Nawet w tym trudnym, covidowym czasie nie zamknęliśmy żadnego oddziału. " dyrektor moze nie zamknal zadnego oddzialu, ale juz ordynatorzy tak. na oddzial wewnetrzny nie mozna bylo wejsc, po uprzednim uzgodnieniu z lekarzem a ten zazwyczaj sie nie zgadzal, albo byl bardzo utrudniony kontakt z lekarzem ( oczywiscie telefoniczny, nikt nie odbieral telefonu)
Lekarze na wewnetrznym, zero empatii, nie umieja rozmawiac z rodzina pacjenta, ba nawet z pacjentem, ordynator z takim nastawieniem jak by za kare tam pracowal,
brak postawowego wyposazenia jakim jest materac przeciwodlezynowy,
nie zycze nikomu pobytu w tej placowce.
Zrobcie porzadek na SORze.
Kto siedzi w pierwszym rzędzie po lewej?
To chyba jakiś żart. Oddział wewnętrzny to wykanczalnia ludzi, SOR zero empatii. Przebywalam na Sorze kilkanaście godzin. Nikt się nie zainteresował by dac mi coś do picia. Podlaczyli kroplowki i do domu. Lekarze to konowaly, którzy dają dawki leków, jak dla koni. Oddział Dziecięcy- lepiej od razu wieść dziecko do Olsztyna, lekarka p.Sylwia b.nieprzyjemna A inni lekarze niedouczeni. Ten szpital wśród pacjentów cieszy się b.zla opinią. Czas na zmianę dyrektora. Przecież nie jest to dożywotnie stanowisko. Chyba; że sie mylę.
Przecież my tutaj mieszkamy i wiemy po kim i czego się tam można spodziewać. Rzeczywistość jest tam mało optymistyczna. Na ten lans nikt się nie nabierze.
Cyrk, nie szpital.
Widać niezwykły entuzjazm wśród pracowników szpitala obecnych na spotkaniu. Mechanizm jest zawsze ten sam, zresztą przykład idzie z góry - promocja sukcesu, propaganda świetności, odznaczenia, ordery, podziękowania, salony, klepanie po plecach... To nic, że za chwilę będzie się bezradnie rozkładało ręce
Ale jaja śmiech na sali