Realizacja Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 kończy się w połowie przyszłego roku, a kontynuacja działań, w tym LEADERA odbywać się będzie poprzez wdrażanie Planu Strategicznego Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027. Z tych środków będą finansowane Lokalne Strategie Rozwoju.Samorząd województwa warmińsko-mazurskiego od blisko 20 lat uczestniczy we wdrażaniu programów unijnych na rozwój obszarów wiejskich, mających wpływ na stan całego regionu i poprawę jakości życia środowisk lokalnych - mówi marszałek Marcin Kuchciński. - Dzięki środkom finansowym z budżetu Unii Europejskiej w ramach Wspólnej Polityki Rolnej mieszkańcy naszego województwa, w szczególności z obszarów wiejskich, mogą m.in. założyć własną działalność gospodarczą, rozwijać dotychczasową działalność, zadbać o zachowanie dziedzictwa lokalnego czy promować walory obszaru zamieszkania, w tym produkty lub usługi lokalne.
Twoja prywatność jest dla mnie ważna i ta strona nie rozsyła reklam:
Te zasady mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Niniejsze zasady i warunki zawierają zasady dotyczące publikowania komentarzy. Przesyłając komentarz, oświadczasz, że zgadzasz się z tymi zasadami:
Nieprzestrzeganie tych zasad może skutkować zakazem dalszego komentowania.
Niniejsze warunki mogą ulec zmianie w dowolnym czasie i bez powiadomienia.
Komentarze (11)
Niestety Mazury widziane z perspektywy warszawki mają pozostać skansenem ludowo-przyrodniczym aby spędzić kilka dni urlopu lub kilka pijackich weekendów. Szereg planów infrastrukturalnych na Mazurach zostało zablokowanych przez protesty inspirowane z zewnątrz. Ktoś, kiedyś kupił działkę rekreacyjna, pobudował domek lub siedlisko i teraz jest wrogiem jakichkolwiek inwestycji umożliwiających mieszkańcom regionu szanse na dobrze płatne zatrudnienie i rozwój socjalny i kulturowy. Mazury to nadal jeszcze jeden z najbardziej nieskażonych regionów w Europie. Ten atut trzeba umiejętnie wykorzystać do rozwoju czystych technologicznie innowacyjnych inwestycji (np. z branży IT lub AI). Jeżeli młodym, zdolnym i wykształconym mieszkańcom regionu stworzy sie realna perspektywę rozwoju i dobrobytu, to chętnie pozostaną w małych miasteczkach mazurskich zamiast byc słoikami w dużych, zaśmieconych miastach. Do takich celów powinny służyć fundusze unijne. Lepiej byłoby za te 30 mln euro stworzyć 1-2 innowacyjne ośrodki technologiczne aniżeli rozdać je po „kilka euro” na podtrzymanie tego biznesu lokalnego, nienajlepszego ale swojskiego.
Trochę z innej beczki. Od kilku dni dostępny jest na Mazurach sygnał radia cyfrowego DAB +. Mam pytanie, czy ktoś już próbował odbierać w Piszu, Rucianem etc i okolicach radio cyfrowe, jesli tak to jaki jest odbiór, czy wystarczy antena teleskopowa, czy jest dobry sygnał w pomieszczeniach etc. Ciekaw jestem tego bardzo, tym bardziej że radio cyfrowe daje wręcz nieograniczone możliwości. Aktualnie w ofercie jest chyba kilkanaście stacji w tym tematycznych, dla kierowców, dla dzieci i chyba 2 regionalne. Czy ktoś już próbował odbierać? Z map zasięgu wynika że poziom sygnału powinien być bardzo dobry Ale wiadomo jak to w praktyce. Prośba o opinie
Dostaną kasę i znów kolesiostwo będzie mogło się wzbogacać o nowe światełka do podšwietlania stawu . A może i dadzą na scenę żeby lepiej było widać bezmyślne rozdawnictwo .... pozdrawiam
postawić na środku miasta spalarnie śmieci i zwłok
Tylko Dariusz K. burmistrzem.!!!!!!
Wąchocka
Zgodnie z POmysłem A.H. już w 1935 roku,obszary te mają pozostać dziewicze. PO realizuje ten pomysł für Deutschland,bo jak mawiają Niemcy " unsere schöne Masuren sollen wild bleiben. A więc nie dla Polacken,którzy tam żyją. Sorry,ale to jest niemiecka myśl i tylko naiwni tego nie widzą. Coroczne wizyty "wozami Drzymały" ciągniętymi traktorami z napisem "Masuren Fahrt".Po polskiej AUTOSTRADZIE również. Traktorem!Tyle nas szanują,na ile im pozwalamy.
Jakoś w innych mazurskich miastach powstają nowe zakłady pracy - może nie na miarę naszych oczekiwań - ale powstają. Powstają też fabryki. Dlaczego w Piszu nie powstają żadne nowe miejsca pracy. W Piszu w okresie 0d 2000 roku nie powstał tutaj żaden nowy zakład, nie przybyło miejsc pracy tylko w zastraszającym tempie ich ubywa. Jedyne nowe miejsca pracy to jest tzw samozatrudnienie. Dlaczego tak się dzieje? Kto jest winien? Odpowiedź jest prosta. Należy jak najszybciej dokonać wymiany pokoleniowej na wszystkich szczeblach gminnej i powiatowej władzy. Począwszy od burmistrza i starosty, radnych. Ryba psuje się od głowy. W Piszu potrzebna jest zmiana myślenia , trzeba pozwolić rządzić młodemu pokoleniu, a nie utrzymywać na stołkach ludzi, którzy odpowiadają za ten rozkład. Oni powinni odejść na emerytury. Dorobili siebie, swoje dzieci , , miasto z ich rządów nie zyskało nic, wystarczy dość. Wnuków już nie muszą dorobiać naszym kosztem. Mazur dobrze myśli. Jeden już budował pensjonaty, uzdrowiska, hotele, porty.... co z tego wyszło? Trzeba stawiać na młodych i nowe myślenie.
bialmed powstał. Na tych młodych to nie licz za mocno. Oni nie odróżniają kompetencji burmistrza, starosty oraz rządu. co do narzekania to i w Ełku ludzie mocno jęczą na Tomka Andrukiewicza. A że nie ma miejsc pracy, a słabe zarobki, a patologii dużo, a że miasto nie rozwija się. Tyle tylko że lepszego kandydata nie ma. U nas jest podobnie jeśli nie tak samo.
Tak,tak juz Polacy sami sobie juz podobnych lewicowych mlodych wybrali,stojac w kolejkach do rana.Teraz to juz nic nie pozostaje innego jak tylko wystawic tylek na kopniaki od swoich wybrancow.
Typowe myślenie ludzi związanych z układem piskiej władzy. Najlepsi i niezastąpieni są ci co sprawują od kilkudziesięciu lat władzę w Piszu, a młode pokolenie to nieudacznicy i ludzie nieodpowiedzialni. Nie ważne, że pod rządami tych doświadczonych i niezastąpionych miasto całkowicie upadło, nie ważne, że w mieście nie ma podstawowej infrastruktury typu dworzec kolejowy, stadion itd, nie ważne że nie istnieje tutaj kultura, sport, nie ważne że miejsca pracy są zwijane, zakłady upadają, że wywóz śmieci jest najdroższy w województwie, nie ważne że opieka zdrowotna jest w Piszu na bardzo niskim poziomie, nie ważne, że ogromne publiczne pieniądze zostały wyrzucone w błoto /port, pdk itd/, nie ważne. Ważne jest to żeby u władzy był dotychczasowy układ bo wtedy wszyscy w układzie będą mieli to co mają, czyli pieniądze i wpływy, czyli burmistrz -emeryt 20.000 zł uposażenia, starosta niewiele mniej rodziny i pociotki również będą opływać w dostatki. Przecież są jeszcze wnuki ich trzeba też ustawić. Nie prawda?
Jak to nie powstają miejsca pracy w piskim powiecie utworzono etat "członek specjalny do czegoś tam" dla wielce sznownego Waldemara
POmyje
pisuary
W końcu co z tym telmexem? jedni płaczą że zamykają a inni gadają że normalnie. Jaka jest prawda?
Prawda jest prawdziwa.
Dlaczego burmistrz pisza będąc na zwolnieniu wykonuje czynności burmistrza?? Co na to opozycja i ZUS? Dla sądu zwolnienie a później robię swoje tylko w Piszu takie klocki i zabawa w chowanego.
Donosicieli, zrób donos do ZUS. Masz w tym wprawę.
Pomyłka nie piszesz ze swoim starym fanie obecnego
I jaki konkretnie ma to być niby-rozwój, bo jakoś to tak na miękko i bez konkretów napisane. Śmiech mnie ogarnia jak czytam m.in. o promowaniu miejsca zamieszkania i innych dyrdymalach. W tym regionie potrzeba nowoczesnych sektorów gospodarki, dużych inwestycji, perspektywicznych miejsc pracy, a nie prztslowiowego lepienia pierogów popołudniami. Za te 30 milionów to można spokojnie uzbroić i przygotować tereny inwestycyjne, wybudować trochę lokalnych dróg. Brakuje sieci przesyłowych, brakuje gazyfikacji, brakuje planów zagospodarowania, brakuje strategii rozwoju z prawdziwego zdarzenia, brakuje spójnej polityki inwestycyjnej, brakuje uzbrojonych terenów inwestycyjnych etc. Jakiś park technologiczny by się też przydał, gdzie można lokować biznes z nowoczesnych branż. Chętnych byłoby Sporo, ale warunkiem jest stworzenie dobrej infrastruktury. Bez tego zapomnijmy o inwestycjach rozwojowych. Bez tego nie będzie ciekawych miejsc pracy i nie zatrzyma się odpływu młodych ludzi. Za te pieniądze można sporo zrobić, ale przede wszystkim trzeba najpierw chcieć to zrobić. Najłatwiej rozdać kase pi to tylko żeby ja rozdać. Pytanie jaka będzie wartość dodana tak spozytkowanych pieniędzy. Zasadniczo nie wpłynie to na rozwój. To tak samo jakby w rodzzinie zamiast kupić działkę pod dom czy biznes przeznaczyć kasę na promocję bezstresowego tryby życia i imprezy. Przez chwilę będzie miło, ale dalej pozostaje problem braku perspektyw i domu.
Bo mazury nie są miejscem na inwestycje a dla odpoczynku dla bogatych. Tu nie postawisz huty ale hotel. Niby jakie fabryki widzisz w regionie gdzie nie ma surowców? Będziesz je transportował z innych regionów to nieopłacalne mazury to teren pod inwestycje hotelarsko gastronomiczne całoroczne. Są całe państwa które opierają się na turystyczno rekreacyjnym stylu gospodarczym. Tylko na mazurach mentalność pegerusa trzeba przebudować i zaczac od samorządów. Tylko że autochtoni tego nie rozumieją oni nadal czekają że burmistrz da im pracę. Twoje myślenie jest ok tylko nie dla tego regionu. Mamy swoje zasoby tylko ich nie widzimy i pozwalamy aby mlodzi uciekali bo stare grzyby trzymają władze i nic się od lat 90 tych nie zmienia. Odgrodzić jeziora udrożnić rzeki stworzyć warunki dla sieci hotelarskich od rodzinnych moteli po giganty to tylko jeden z elementów. Ale w Piszu czytam komfnty i śmieją się np z Mariusza bo gra z kołami gospodyń wiejskich czy z tego młodego bon okleja samochody i znów władze dostanie ktoś bez polotu pomysłu tylko oby nic się nie zmieniło i sąsiad złodziej bo ma nowy dom i auto to nasza mentalność
A słyszałeś o inteligentnych technologiach, nowoczesnych usługach, przemyśle elektronicznym, motoryzacyjnym (chodzi o podzespoly), meblarskim o wysokim stopniu przetworzenia (nie na zasadzie produkcja prostych elementow o niskidk wartosci dodanej), teleinformatyce etc. To jest przyszłość takich regionów, tylko trzeba zmienić sposób myślenia i odejść od stereotypowego postrzegania Maxur jako skansenu. Nie, Mazury nie są i nie będą skansenem. Co nie wyklucza funkcji rekreacyjnej, ale to jest element tzw. miksu gospodarczego (czy jak kto woli struktury gospodsrczej), a nie jej podstawowy element. Sezonowa turystyka nie daje rozwoju i to widać gołym okiem. Gdyby tak było to Mazury byłyby nsjbigstsxym regionem, a są najbiednjejszym, z najgorszą infrastruktura i największym odplywem młodych ludzi do innych regionów. Tak źle nie ma nigdzie. Czas otworzyć oczy, bo konserwowanie skansenu (w dodatku za publiczne pieniadze) to droga donikąd i tylko pogarsza to i tak zła sytuacje. Nikt tu nie mówi o przemyśle ciężkim - ludziom jakiś nie wiadomo dlaczego przemysł kojarzy się z dymiacym kominem i zatruta ściekami rzeka. A prawda jest taka że zima powietrze na Mazurach jest 3 razy gorsze niż na Śląsku bo nie ma gazyfikacji i infrastruktury ebergetycznej. Na osiedlu wschód można się udusić od smogu. Takie są fakty. Nowoczesny przemysł to przemysł nowych technologii, często bezemisyjny i nieuciazliwy. W przeciwieństwie do turystki. Jeziora już mamy zatrute A woda przypomina sciek. I co z tego mamy? Nawet hotele nie są nasze tylko ludzi z zewnątrz. Korzystają z naszych zasobów nie dając w zamian prawie nic. Jaki to rozwój. Żaden i zero perspektyw. Cały problem to kwestia zmiany mentalności. Mazury nie mają szczęścia do ludzi z wizja. Jazdy chce tylko żeby było tak jak było, czyli nedznie i byle jak. Można i tak, pytanie czy tak musi być. Moim zdaniem nie musi i nie powinno.
Mazur o tym mówię o mentalności z pgr my tylko siedzimy i Biadolimy oraz jak niektórzy żółć wylewają tutaj co do nowych technologii hmm one też potrzebują metali i innych surowców które tutaj nie występują drewno tak tylko że produkcja coraz mniej oplacalna. Hotele duże nie nasze ale tutaj nawet domku nie wynajmiesz a już jak coś się otworzy ceny kosmiczne. Albo zarobimy milion w rok albo ch... Z takim biznesem. Na władze narzekamy a wybieramy takich musiewiczow słoików itd co wybory. Pisz to miasto geriatryczne niestety. Na nowe twarze co najwyżej plujemy na tych którym się poszczęściło i d.obrze żyją psy wieszamy. Najlepiej żyją w Piszu ci co pracują poza piszem i nie udzielaja się publicznie bo by ich nasze elyty zezarly
Trochę prawdy w tym jest. Ale bez nowoczesnych i dających atrakcyjne miejsca pracy sektorów gospodarki bedzie tylko gorzej. To właśnie brak perspektyw zawodowych sprawia że mamy jeden z największych wskaźników tzw migracji negatywnej. W dzisiejszych czasach wartością jest nie tyle jakakolwiek praca (i to niezależnie od kwestii wynygrodzenia) ale praca rozwojowa i perspektywiczna, a nie przyslowiowe lepienie pierogów (z całym szacunkiem rzecz jasna). Jakoś gdzie indziej Można, to nie widzę powodów aby tu było to niemożliwe. To kwestia przełamania pewnej mentalności tworzącej rodzaj szklanego sufitu. Ograniczenia są w naszych głowach i już samo przełamanie tego myślenia to podstawa sukcesu. Wiem to z własnego doświadczenia (także zawodowego). W dzisiejszych czasach w biznesie odległość między się już nie kilometrami ale czasem dojazdu. Dobra infrastruktura to podstawa. Z biznesowego punktu widzenia inwestor wybierze lokalizację geograficznie odleglejsza z lepsza infrastruktura niż bliższa z gorsza. Dziś wszystko jest względne, nawet odległość. Centra specjalistycznych usług mogą powstać w dowolnym miejscu i tak się dziś już dzieje, przemysł podobnie - tym bardziej że np podzespoły motoryzacyjne do fabryk japońskich czy niemieckich powstają na całym świecie, od Brazylii po daleki wschód. Tego typu inwestycje lokuje się właśnie na prowincji A nie w aglomeracjach z powodów logistycznych i kosztownych. Ale trzeba o nie zabiegać i stworzyć warunki do przyciągnięcia w konkretne miejsca, a nie jaki nas na zasadzie będzie to będzie a jak nie będzie to może i lepiej bo mniej kłopotów. Z takim myśleniem ten region upadnie społecznie, gospodarczo i cywilizacyjnie stając się zapleczem pod dacze i rodzajem skansenu. Niestety są też tacy którym na tym właśnie zależy i nie są to stali mieszkańcy tej ziemi. Dla nich ma tu nie być niczego, na być przasnie i tak jakby czas się zatrzymał.
Bardzo trafnie jest tylko mały problem nie widzę tutaj kadry wyspecjalizowanych pracowników. Infrastruktura masz rację za rzeszy było lepiej. Widzę Mazur że widzisz globalnie problem regionu szkoda że nas tylko kilku tu zostało. Nawet na dobre piwo nie ma gdzie wyjść. Tak nam to miasto zeszło na psy. Aż serce boli jak patrzy się w inne regiony gdzie fundusze unijne poszły na inkubatory przedsiębiorczości uczelnie wyższe itd. plus infrastrukturę u nas 16 tka oprotestowana jak by nie wiem co to miala być za inwestycja szkodliwa. I nawet na tym mamy przykład zawiści zaściankowości i wszelakich złych nawyków. Tu mieszkańcy zatrzymali się w latach 80/90 transformacja zadziałała negatywnie wielu się nie odnalazło i przekazali to młodszym. Aby to zmienić trzeba lat i pokoleń