Młodzieńczy okres beztroski - spotkania z przyjaciómi, wspólne wyjazdy, imprezy. To jeden z najpiękniejszych momentów w życiu. Niestety, nie dla każdego los jest tak łaskawy, że pozwala żyć dniem dzisiejszym i martwić się jedynie o błachostki. Potrafi bardzo boleśnie doświadczyć. 16-letnia
Ewa Krauze zamiast cieszyć się z dobrych ocen w szkole, z zawiązanych przyjaźni, większość czasu spędza w warszawskim szpitalu.
W maju 2005 roku u naszej córki wykryto guza miednicy około stawu krzyżowo-biodrowego lewego. Natychmiast rozpoczęliśmy leczenie chemiczne w Klinice Chirurgii Onkologicznej w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie – mówi pani Bogumiła Krauze, matka dziewczynki - Od tej pory Ewa pozostaje cały czas pod opieką Instytutu. Czeka ją długie i ciężkie leczenie, między innymi naświetlania, dzięki którym, mamy nadzieję, zmniejszy się guz i będzie można podjąć się jego usunięcia.
Państwo Krauze do tej pory starali się własnymi siłami pomóc córce, niestety wiadomo już, że ich środki finansowe nie wystarczą, by uzdrowić Ewę. Ciągłe wyjazdy i mieszkanie w Warszawie poważnie nadszarpnęły nasz budżet rodzinny. W związku z tym potrzebujemy wsparcia finansowego na dalsze leczenie oraz rehabilitację Ewy. Wierzymy we wszystkich ludzi dobrej woli chcących wesprzeć nasze działanie i pomóc w tych ciężkich dla nas chwilach. Za okazane serce i hojność z góry bardzo serdecznie dziękujemy.
Wpłaty można kierować na konto:
Fundacja Spełnionych Marzeń
ING Bank Śląski o/Warszawa
29 1050 1025 1000 0022 7611 6304
z dopiskiem „Dla Ewy Krauze”
Komentarze