REKLAMA
Data dodania: 21.07.2012
Po większej ulewie na błotnym targowisku pływają śmieci. Czy jest tam jakiś gospodarz?
W gumiakach po kalafior
Tak wygląda piskie targowisko po większej ulewie
Tak wygląda piskie targowisko po większej ulewie
Udostępnij artykuł na Facebooku
Przez ostatnie kilkanaście dni mieliśmy iście angielską pogodę. Obfite deszcze i gwałtowne burze nawiedziły nie tylko powiat piski, lecz całą Polskę. Na szczęście tym razem ominęły nas trąby powietrzne i huragan, ale kapryśna pogoda za każdym razem pozostawiała po sobie ślad.

Na zniszczonej i dziurawej nawierzchni piskiego targowiska po większych ulewach powstawały wielkie kałuże. Woda zalegała wtedy szczególnie w tzw. części warzywno – owocowej (od strony ulicy Słowackiego). Podczas takiej "powodzi" z dołków i dołeczków wystają pręty, a w wodnych strumykach pływają śmieci.

Nie lepsza sytuacja panuje od strony kładki dla pieszych, tuż obok tzw. budek z mięsem. Tam również króluje błoto, a potencjalni klienci mają ograniczone pole manewru. Fotografie przedstawiają pusty „rynek” podczas jednego z lipcowych dni. Wystarczy jednak wytężyć umysł, aby wyobrazić sobie, jaka sytuacja panowałyby w tym miejsce, podczas „dnia targowego”.

Miejmy nadzieję, że ta wizja uwidoczni problem zarządcy obiektu, czyli Miejsko – Gminnemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w Piszu. Może warto zrównać ten teren, dowieźć ziemi, wzmocnić nawierzchnię? Panowie – specjaliści do dzieła, pokażcie, na co Was stać! Piłka jest po Waszej stronie!

















Opinie i komentarze

Komentarze

Brak komentarzy, bądź pierwszy!

Dodaj Komentarz

5000
Piski Portal Internetowy Piszanin | Wydawca - MASURIA® Krzysztof Szyszkowski | Kopiowanie zawartości bez zgody wydawcy jest zabronione
Polityka Prywatności | Kontakt