REKLAMA
Data dodania: 30.09.2021
Agresywny mężczyzna zaczepiał młodzież na przystanku
Policjant po służbie zareagował wobec nietrzeźwego mężczyzny zaczepiającego młodzież na przystanku i zatrzymał agresywnego 33-latka.
Policjant, który na co dzień pełni służbę w Komisariacie Policji w Orzyszu, w czasie wolnym jechał ul. Grunwaldzką w Piszu. Było to po godz. 14.00. Na przystanku autobusowym zauważył, że jakiś nietrzeźwy mężczyzna zaczepia stojącą tam młodzież czekającą na autobus. Osoba ta wymachiwała w ich stronę butelką po piwie i prowokowała do bójki. Policjant zatrzymał się i zwrócił uwagę mężczyźnie. Ten na chwilę się uspokoił, ale zaraz potem rzucił butelką w prywatny samochód policjanta i zaczął uciekać.

Funkcjonariusz pobiegł za mężczyzną i zatrzymał go. Poinformował agresywnego mężczyznę, że jest policjantem, ale ten w dalszym ciągu nie reagował na wydawane mu polecenia i zachowanie zgodne z prawem. Wykrzykiwał pod adresem funkcjonariusza obraźliwie słowa. W trakcie obezwładniania próbował się wyrwać, szarpał policjanta i kopnął go w głowę, a do tego wymachiwał pięściami zamierzając go uderzyć. W ustaleniu jego tożsamości pomogli funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce interwencji. Był to 33-letni mieszkaniec Pisza. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał trzy zarzuty.

Pierwszy zarzut dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych związanych z podjętą interwencją, poprzez kopnięcie policjanta dwukrotnie w głowę. Drugi odnosi się do wyzywania funkcjonariusza słowami powszechnie uważanymi za obelżywe. Obu tych czynów 33-latek dopuścił się publicznie i bez powodu okazując przy tym rażące lekceważenie dla obowiązującego porządku prawnego. Trzeci zarzut dotyczy popełnienia przestępstwa zniszczenia prywatnego samochodu policjanta poprzez wyrwanie z zaczepów tylnego zderzaka oraz wgniecenie i zarysowanie powłoki lakierniczej dachu powodując straty na łączną kwotę 5000 zł. Zatrzymany mężczyzna przyznał się jedynie do wyzywania policjanta. Niewiele pamiętał z tego co się wydarzyło, bo jak sam twierdził był wówczas bardzo pijany.

Mieszkańcowi Pisza za popełnienie zarzucanych mu czynów grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP Pisz
Opinie i komentarze

Komentarze (3)

soboart ma rację....a wy się spinacie o głupoty które tu wypisują pff..hłehłe..byłeś ?widziałeś? Nie? to na ch.u.j się wpier.. agreście...bandzior? raczej jakiś bandziorek jak do dzieci się pruł i nikt nie wie czy to on zaczął (a może grupka małolatów?)...Napewno bandziorek nockę miał wymarzoną...

Stać cię tylko na takie wy.sr.ywy? Ćwoku?

"Policjant (...) w czasie wolnym jechał", a tu z rękawa "podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych" - to miał wolne czy był na służbie???

A jakie to ma znaczenie? Próbujesz bronić tego pijanego idioty, czy jak? Ja np. mam głęboko w dupie czy ten policjant był "na służbie", "przy służbie", "pod służbą" czy " na czczo". ZAREAGOWAŁ na dziejące się zło, i TO JEST NAJWAŻNIEJSZE. Brawo ! Zbyt często otoczenie "przymyka oko" na agresywnych, pijanych bandziorów, przez co czują się bezkarni.

Nikogo nie bronię - śmieję się z policyjnej "nowomowy".

Surowa kara będzie za to wyciągnięta....25 lat lub 100 złote grzywny. Prokurator zdecyduje :D

Widać skąd jesteś. Jaka miejscowość taka kara... zamiast pisać takie głupoty weź się ogarnij

...a Ty popracuj nad poczuciem humoru ;)

Dodaj Komentarz

5000
Piski Portal Internetowy Piszanin | Wydawca - MASURIA® Krzysztof Szyszkowski | Kopiowanie zawartości bez zgody wydawcy jest zabronione
Polityka Prywatności | Kontakt