Bilans spotkań obu zespołów przed starciem przemawiał za zwycięstwem Jeziorowców. W dotychczasowych meczach Lublinianka zdołała pokonać zaledwie dwa zespołu przy siedmiu stratach, co plasowało ją na ostatniej pozycji w lidze. TSK Roś miał na swoim koncie sześć zwycięstw, przy trzech stratach.

Optymistyczny scenariusz mógł jednak nie zostać zrealizowany. Młodzi zawodnicy Lublinianki grają ambitnie i bez kompleksów. Piszanie natomiast - w osłabieniu. Przypomnijmy, kontuzjowany kapitan drużyny Mateusz Bessman nie wystąpił w meczu. Ostatecznie jednak piszanie pokonali gospodarzy 77: 72, odnotowując siódme zwycięstwo na dziesięć rozegranych spotkań.

Punktowali:
Patryk Zapert - 17pkt, Jakub Stanisławajtys - 16 pkt, Jan Świtaj - 15 pkt, Maksymilian Turski - 10 pkt, Pavlo Bondarenko - 8 pkt, Mateusz Kazimierczuk - 3 pkt, Mikołaj Lackowski, Kamil Zjkowski, Jakub Pellowski, Kacper Rogalski - 2 pkt


Kolejne starcie TSK Roś Pisz - mecz wyjazdowy 3 grudnia z  AZS UJK Kielce.