To historia z happy endem. Porzucone kilka dni temu na przystanku autobusowym szczeniaki znalazły wreszcie swój dom.
Poprzedni artykuł:
Porzucone na przystanku, czekają na nowy dom
Przygarnąć porzucone zwierzę, to duża odpowiedzialność. Trzeba zapewnić mu odpowiednie warunki, karmić, bawić się. Decyzja o posiadaniu czworonożnego pupila musi być przemyślana, bo to towarzysz na wiele lat. Taką decyzję podjął pan Piotr, spod Orzysza, który wziął pod swoją opiekę oba porzucone pieski.
Kilka miesięcy temu po 18 latach razem, pożegnałem swojego psa. Wiedziałem, że chcę mieć kolejnego, ale jakoś odwlekałem decyzję o kupnie nowego psa. Gdy zobaczyłem informację o porzuconych psiakach, wiedziałem, że to ten moment, że to na nie czekałem - mówi. Mam dużą działkę, będą miały przestrzeń do życia.
Brawa dla nowego właściciela!