Władze Giżycka mają nadzieję, że strefa płatnego parkowania ograniczy nieco ruch w centrum miasta i wyeliminuje praktykowany przez turystów proceder zostawiania na parkingach przy plaży czy w centrum aut na tydzień lub dłużej.

Ponieważ parkowanie w mieście było darmowe, to ludzie zostawiali auta nie na obrzeżach miasta, ale w centrum, i wypływali w rejs; wracali za parę czy więcej dni - powiedział Iwaszkiewicz. Dodał, że latem w Giżycku jest tak wiele aut, że w mieście tworzą się gigantyczne korki, a znalezienie miejsca parkingowego graniczy z cudem. Niewiele pomaga nawet bezpłatna komunikacja publiczna.

Całoroczna strefa płatnego parkowania obejmie Plac Grunwaldzki i ulice: Olsztyńską, Unii Europejskiej, Generała Zajączka, Kętrzyńskiego i Warszawską od Placu Grunwaldzkiego do skrzyżowania z ulicą Dąbrowskiego. Strefa zacznie obowiązywać 14 dni po opublikowaniu uchwały rady miasta Giżycka w dzienniku urzędowym województwa.

Od września do czerwca za postój w tej strefie trzeba będzie zapłacić 1,5 zł za pierwszą godzinę parkowania, 1,80 zł za drugą godzinę parkowania i 2 zł za trzecią godzinę, zaś za czwartą i każdą następną - 1,5 zł.

W sezonie letnim pierwsza godzina parkingu w strefie będzie kosztowała 2 zł, druga godzina 2,40, a trzecia godzina - 2,80. Za czwartą i każdą kolejną trzeba będzie zapłacić 2 zł. Godziny płatnego parkowania w całorocznej strefie w Giżycku wyznaczono od 9 do 17.

Sezonowa strefa płatnego parkowania obejmie ulice Żeglarską i Nadbrzeżną (od ul. Olsztyńskiej do Kolejowej) i będzie obowiązywała od czerwca do końca sierpnia. Za cały dzień postoju zapłacić będzie trzeba 12 zł, za tydzień - 50 zł.

W uchwale wprowadzającej strefę płatnego parkowania radni Giżycka przewidzieli szereg ulg dla mieszkańców miasta.

Na Mazurach za postój trzeba było dotąd płacić na głównym placu Mikołajek, gdzie stoi fontanna z Królem Sielaw. Inne mazurskie miasteczka nie mają stref płatnego parkowania.

Źródło: kurier.pap.pl