W czwartek, 6 września w biurze poselskim Posła na Sejm RP Wojciecha Kossakowskiego odbyła się konferencja prasowa poświęcona podsumowaniu dotychczasowych działań PiS oraz przedstawiania planów na kolejne nowe inwestycje. A jest o czym wspominać. Wprawdzie konkrety dotyczyły głównie działań na terenie Ełku, to padło również zapewnienie, które zainteresuje mieszkańców naszego powiatu. Mowa o planowanym gazociągu Ełk-Orzysz-Pisz.

Do czasu realizacji gaz dostarczany jest do piskich bloków poprzez rozdzielnię.

Jak domyślać się można, wszystko jest jeszcze na etapie prac wstępnych czyli tworzenia projektów. Były wiceminister infrastruktury poinformował, że gaz z gazociągu ma zostać puszczony do 2023 roku. Minister zapewniał też, że środki na ten cel zarezerwowano już w budżecie. Ta lakoniczna, ale jakże interesująca informacja padła tak naprawdę w terminie, który obarczony jest ryzykiem rzucania obietnic bez pokrycia, realnych i mniej realnych pomysłów. Przedwyborcza rywalizacja o palmę pierwszeństwa w wyborach samorządowych rządzi się swoimi prawami. I ten właśnie fakt rzuca cień wątpliwości na jakże potrzebny projekt.

Będzie to sieć o długości 84 km. Dzięki rurociągowi Ełk, ale również Pisz, Orzysz i okolica będzie mógł korzystać z gazu sieciowego, a więc tego najbezpieczniejszego, - mówił Szmit. Gazu, który będzie mógł służyć zarówno mieszkańcom jak i  przemysłowi, który w największym stopniu oczekuje na to źródło energii.

Dobra zmiana w ostatnich kilku miesiącach obiecuje nam dużo - pisaliśmy o budowie podpiętrzeń w naszym mieście w związku z planami budowy szlaku wodnego Warszawa-Pisz, budowie trakcji kolejowej Warszawa - Ostrołęka - Pisz - Giżycko, teraz pojawia się informacja o gazociągu. Miejmy nadzieję, że te plany wejdą w fazę realizacji.