REKLAMA
Data dodania: 18.07.2018
Ukradł saszetkę w sklepie, co zarejestrowały kamery monitoringu
Robiąc zakupy w sklepach samoobsługowych warto pilnować swoich rzeczy, zwłaszcza torebek często beztrosko pozostawianych w koszach zakupowych.
Przekonał się o tym 67-letni mieszkaniec Pisza będąc klientem jednego z miejscowych marketów. Po zakończonych zakupach mężczyzna odstawił koszyk na wyznaczone miejsce. Zapomniał jednak, że pozostawił w nim saszetkę, w której nie było ani dokumentów, ani też pieniędzy, a jedynie aparat słuchowy wartości 2.000 złotych i inne drobiazgi. Kiedy zorientował się, że torebkę pozostawił w koszyku już jej tam nie było. Pokrzywdzony zgłosił kradzież saszetki na policję. Wartość utraconych rzeczy wycenił na kwotę 2.300 złotych.

Policjanci wykonując czynności w sprawie tej kradzieży ustalili, że w sklepie jest monitoring. Przejrzeli nagranie, na którym wyraźnie było widać, jak do sklepu przyjechał jakiś mężczyzna w średnim wieku. Wziął koszyk. Zobaczył jednak, że w koszu obok leży jakaś saszetka. Od razu przełożył ją do swojego koszyka sprawiając wrażenie, że należy ona do niego. Następnie poszedł na salę sprzedaży. Po zakończeniu zakupów jakby nigdy nic wsiadł do auta i odjechał.

Oglądając nagranie, jeden z policjantów rozpoznał, że sprawcą kradzieży jest 53-letni mieszkaniec gminy Pisz. Funkcjonariusze dotarli do tego mężczyzny, który początkowo wszystkiemu zaprzeczał. Kiedy dowiedział się, że całą sytuację zarejestrowały sklepowe kamery, zmienił zdanie. Przyznał się do popełnienia tego czynu. Mężczyzna powiedział policjantom, że po sprawdzeniu zawartości saszetki wyrzucił ją do jakiegoś śmietnika. Nie było w niej bowiem nic wartościowego oprócz aparatu słuchowego, który był mu zbędny.

Za dokonanie kradzieży mężczyźnie grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP Pisz

Komentuj na Facebooku
Piski Portal Internetowy Piszanin | Wydawca - MASURIA® Krzysztof Szyszkowski | Kopiowanie zawartości bez zgody wydawcy jest zabronione
Polityka Prywatności | Kontakt