Do policyjnego aresztu w Piszu trafiło dwóch mężczyzn, którzy wczorajszej nocy prawdopodobnie podpalili stodołę i oborę w Drygałach. Straty jakie poniósł właściciel spalonego budynku to 111 tyś. złotych.
30 czerwca o godz. 3.00 oficer piskiej policji został powiadomiony, że w miejscowości Drygały prawdopodobnie coś się pali. Zgłoszenie natychmiast przekazano Straży Pożarnej, a na miejsce wysłano patrol i policjanta z psem tropiącym. Jak się okazało spaleniu uległ budynek stodoło - obory, w którym znajdowało się m in. siano, przyczepa ciągnikowa i sprzęt rolniczy. Właściciel oszacował poniesione straty na kwotę 111 tyś. złotych.
Prawdopodobni sprawcy zostali zatrzymani. Są to dwaj mieszkańcy tej miejscowości 19-letni Damian P. i 22-letni Damian J. Damian P. ma juz na swoim koncie wyroki w tym także za podpalenia, których dopuścił się w zeszłym roku na terenie tej samej miejscowości.
Policja pod nadzorem prokuratora prowadzi śledztwo w tej sprawie. Dziś prokurator podejmie decyzję w przedmiocie zastosowania wobec zatrzymanych środka zapobiegawczego.