REKLAMA
Data dodania: 30.06.2006
Zmagania z grawitacją
Zmagania z grawitacją
Ola, Adrian, Bartek, Karol i Maciek – to piątka przyjaciół z Pisza, tworząca grupę Gravity Breakers, która znalazła oryginalny sposób na spędzenie wolnego czasu. Ich pasją jest trickz – bardzo młoda dyscyplina sportu, powstała z połączenia sztuk walki z elementami akrobatyki. Wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, w Polsce zyskała popularność dopiero kilka lat temu. Piszanie uprawiają ją już drugi rok. 
 
Natchnienie z Internetu
 
To piękny sport – mówi Bartek – nasza przygoda z tą dyscypliną rozpoczęła się bardzo przypadkowo. Obejrzeliśmy kiedyś filmik w Internecie,… wtedy postanowiliśmy, że chcemy właśnie to trenować. Poszliśmy na plażę… i to był początek. Od tamtej chwili trenują regularnie, by dogonić najlepszych w tym sporcie. Czołówkę tworzą Amerykanie.
 
Trening Gravity Breakers poprzedza solidna rozgrzewka. Przed rozpoczęciem ćwiczeń, uczymy się upadać, żeby nie połamać kości – mówi Karol - To chroni przed złamaniem, ale otarcia, stłuczenia i tak są nieuniknione. Kontuzje również się zdarzają, na szczęście niegroźne.
 
Taekwondo czy capoeira?
 
Obserwując trenujących można odnieść wrażenie, że sprawdzają nabyte na zajęciach wychowania fizycznego umiejętności, ćwiczą elementy tańca, a nawet wszczynają bójkę. Trickz ma różne oblicza, ale nic wspólnego z przemocą. Sprawia wiele radości, choć trzeba włożyć dużo wysiłku, by wyczyniać prawdziwe cuda z własnym ciałem. Tylko po co? Na pokaz… - śmieje się Adrian – Wprawdzie sport nasz ma wiele wspólnego z taekwondo, kickboxingiem, a nawet capoeirą, to tych elementów nie wykorzystujemy nigdzie indziej, niż tylko na pokazach. To dla nas przyjemność, którą chcemy zaszczepić innym. 

Backflipy, fiflaki, rundaki i salta – to podstawowe elementy, które opanować powinien każdy trenujący trickz. Następnie wykonuje je indywidualnie bądź w zespole, synchronicznie, albo spontanicznie. Tu wszystko jest dozwolone, gdyż jest to na tyle młoda dyscyplina sportu, że jej regulamin jest dopiero w opracowaniu. O tym świadczy m.in. fakt, że nie ma jeszcze oficjalnych zawodów trickz, a jedynie zloty. 

Dotychczas było ich około dziesięciu, w czterech uczestniczyliśmy osobiście
– mówi Bartek – Widzimy, ze sport ten rozwija się w naszym kraju i z każdym rokiem przybywa nowych pasjonatów. To rodzi potrzebę rywalizacji, dlatego zaczynają pojawiać się EXKC – oficjalne zawody, podczas których oceniane są wyczyny startujących.
 
 
Sport ekstremalny… pod kontrolą :)
 
Trickz zaliczany jest do sportów ekstremalnych. Przeglądając strony internetowe można się o tym przekonać. Wyczyny wielu śmiałków, zarejestrowane amatorską kamerą, przyprawiają o drżenie serca, gdyż nazbyt często przekraczają zasady zdrowego rozsądku. Zespół z Pisza ma swoje reguły. 

Nad utrzymaniem należytego porządku w grupie czuwa przedstawicielka płci żeńskiej. Ćwiczę z chłopakami od pół roku – mówi Ola – dobrze się dogadujemy… oczywiście zdarzają się różnice zdań, szybko jednak dochodzimy do kompromisu. Jest fajnie. Pomagają mi wykonywać trudne elementy, są cierpliwi i sprawniejsi, ale ja też staram się sobie jakoś radzić.
 
Ogólnopolski zlot w Piszu
 
Trening czyni mistrza, więc może już wkrótce o umiejętnościach Gravity Breakers usłyszą poza miastem. Póki co jednak również mieszkańcy Pisza będą mogli podziwiać ich ekstremalne popisy.
 
15 lipca w sobotę, w ramach Ogólnopolskiego Zlotu Trickz wystąpimy w amfiteatrze – mówi Bartek - To będzie duże wydarzenie, gdyż dotychczas impreza ta odbywała się we Wrocławiu. W tym roku my podjęliśmy się organizacji, mamy w tym pewne doświadczenie, bowiem przygotowywaliśmy już Gravity Camp.
 
Zlot odbędzie się w dniach 10-16 lipca. Zawodnicy trenować będą na plaży miejskiej w Piszu, umilając czas wypoczywającym nad wodą. Wydarzenie to jest kolejną formą promocji naszego miasta, by odbyło się na dobrym poziomie, potrzeba pomocy sponsorów. Miłośników sportu, dobroczyńców lub ludzi, którym nie jest obojętne to, co dzieje się w mieście i ma wpływ na jego wizerunek, prosimy o wsparcie finansowe. Grupa GB czeka na sponsora www.gb.maniak.pl
 


***

Artykuł ten jest pierwszym z serii Mamy Pasję, w której zaprezentujemy niecodzienne zainteresowania Piszan. Wszystkich, którzy chcieliby opowiedzieć o swoich pasjach, prosimy o kontakt.



Opinie i komentarze

Komentarze

Z powodu występowania nieodpowiednich treści oraz oszczerstw, zmuszeni jesteśmy do czasowego wyłączenia sekcji komentarzy. Naszym celem jest utrzymanie pozytywnej i bezpiecznej atmosfery dyskusji dla wszystkich użytkowników.
Piski Portal Internetowy Piszanin | Wydawca - MASURIA® Krzysztof Szyszkowski | Kopiowanie zawartości bez zgody wydawcy jest zabronione
Polityka Prywatności | Kontakt