Złota polska jesień - to jeden z najpiękniejszych momentów w przyrodzie, wzbudzający podobny entuzjazm, jak wczesna wiosna. Pogoda nastraja optymistycznie, a zmiana barw cieszy oko, ale niestety, stan ten nie trwa długo. Już wkrótce nadejdzie słota, plucha, zrobi się deszczowo i ponuro. Nasz organizm broni się przed zmianą pory roku gwałtownym ochłodzeniem - zatkany nos, ból gardła i wysoka gorączka - to objawy przeziębienia i powody złego samopoczucia. Czas wyciągnąć z szafy cieplejsze ubrania, upalne lato odeszło bezpowrotnie.

23 września rozpoczyna się kalendarzowa jesień. Zieleń drzew zaczyna przechodzić w czerwień i żółć, aby w końcu przegrać z pustką i szarością deszczowej pluchy. Za każdym razem jest to wspaniałe i niepowtarzalne widowisko. Mimo wielu uroków, jesień należy chyba do najmniej lubianych pór roku. To czas, który z pasją utrwalają na płótnach malarze, a wenę czerpią poeci. Szary człowiek woli jednak wygrzać się w ciepłych promieniach letniego słońca, zachwycać bielą zimy lub rozmarzać w wiosennym rozkwicie roślin. Niezadowoleni są również studenci, którym początek jesieni kojarzy się z nieuchronnym rozpoczęciem roku akademickiego. U jednych jesień wzbudza stany depresyjne, drugim przypomina o nieustannym przemijaniu.

Co by nie mówić w najgorszy nawet dzień można znaleźć taką rozrywkę, która pozwoli na chwilę zapomnieć o tym, że nastała jesień. Lektura książki przy kubku gorącej czekolady, dobry film, spotkania z przyjaciółmi. Najważniejszy jest optymizm.

"Jesień wszystko odmienia,
Niesie smutek i łzy,
Lecz zawdzięczam jesieni,
Że kiedyś kwitły bzy."
(J. Laskowski)