Obraz Białej Piskiej, utrwalony przez ostatnie kilka lat jako miasteczka, które nie ma wiele do zaoferowania przedsiębiorcom, turystom, a przede wszystkim mieszkańcom, zaczyna się zmieniać Aktywność gospodyni tego mazurskiego miasteczka jest zauważalna. Teraz będzie rządzić w parze z nowym wice. Z początkiem maja Grzegorz Pałdyna, były sekretarz gminy objął funkcję zastępcy burmistrza Białej Piskiej.


Pod bezpośrednim nadzorem zastępcy będą komórki organizacyjne - Zarządzania Kryzysowego, Spraw Obronnych Obrony Cywilnej i Ochrony Informacji Niejawnych, Referat Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Nieruchomości oraz Referat Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Odpadami.

Wiceburmistrz Białej Piskiej, Grzegorz Pałdyna, jest absolwentem Wydziału Prawa na Uniwersytecie w Białymstoku, prawnikiem, biegłym Sądu Okręgowego w Olsztynie, posiada wieloletnie doświadczenie w administracji państwowej i samorządowej. Przez osiem lat był kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w Piszu i doradcą w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Piszu. Wraz z objęciem funkcji burmistrza przez Beatę Sokołowska, został sekretarzem gminy.

Przed nami ciężka praca, a żadne z nas ciężkiej pracy się nie boi - mówi nowy wiceburmistrz - Gmina Biała Piska ma duży potencjał, ale i duże zaniedbania, nad którymi zaczynamy wspólnie pracować. Szczególnie dotyczy to zakresu ochrony środowiska i gospodarki odpadami komunalnymi. To tematy, które do 2019 roku, nie wiadomo dlaczego, były mało istotne. Jestem zdeterminowany i gotowy na nowe wyzwania. To, że pani burmistrz powołała mnie na tak odpowiedzialną funkcję świadczy o tym, że sprawdziłem się na poprzednim stanowisku i widzi we mnie potencjał. Ja, ze swojej strony, służę wiedzą i doświadczeniem, by wspólnie podejmowane decyzje były jak najtrafniejsze dla mieszkańców gminy Biała Piska.

Czy jednak Urząd w Białej Piskiej nie mógłby funkcjonować, jak dotychczas? Oponenci obecnej burmistrz zarzucają jej, że zaczyna trwonić urzędową kasę. Koszt zatrudnienia wiceburmistrza to kwota 6723,77 zł brutto miesięcznie.

Dobrze działa, to niech działa dalej sama. Teraz się zacznie obsadzanie stołków w naszym urzędzie - pisze mieszkaniec Gminy Biała Piska.

Nie wiem, czy to dobrze, że nasza pani Burmistrz dobiera sobie doradców, sama podejmuje słuszne decyzje, więc może niepotrzebne jest to stanowisko - zastanawia się mieszkanka Drygał. To przecież pieniądze trzeba zapłacić duże. A nie lepiej wydać na co inne.

Beata Sokołowska komentuje swoją decyzję następująco:

Powołanie zastępcy burmistrza nie jest nowym zjawiskiem w naszej gminie, ponieważ zastępcy byli zatrudniani także przez ostatnie kadencje. Przykładem jest chociażby ostatni z nich, który do 28 lutego był na trzymiesięcznym wypowiedzeniu umowy o pracę. Stąd też decyzja o powołaniu nowego zastępcy nie była wcześniej możliwa. Rezultaty pracy pana Grzegorza Pałdyny, wiedza i doświadczenie utwierdziły mnie w przekonaniu, że naszej gminie właśnie ktoś taki jest potrzebny.

Nowym sekretarzem gminy Biała Piska została Joanna Krzemińska, jak informuje UM w Białej Piskiej osoba doświadczona w pracach samorządowych.