Święta tuż tuż. Zachęcam aby przeżyć je tradycyjnie, ale bez tradycyjnych dodatkowych  kilogramów. W okresie świątecznym potrafimy zjeść nawet 20 tysięcy kalorii, a jest wielu, którzy tę liczbę mocno przekroczą.

Skutkuje to dodatkowymi kilogramami. Jedni przytyją 3 kilogramy, inni 5, czy nawet 10. Niestety co w łatwy sposób przybędzie (w zaledwie 3 dni), tego trudno będzie sie pozbyć (około 1 miesiąc). Aby uniknąć problemów, należy pomyśleć o tym właśnie teraz - na etapie ostatnich zakupów i przygotowywania potraw świątecznych. Zanim przygotujemy świąteczny stół, proponuję by potrawy nieco odchudzić.
 
Może rybę po grecku tym razem nie smażyć, a udusić z warzywami podlewając wodą, a nie olejem? Może do sałatki wystarczy dodać połowę majonezu niż rok temu? Może do bigosu dodać chudego mięsa? Wreszcie - po prostu zjeść wszystkiego o połowę mniej? Będzie zdrowiej i co ważne taniej!

Dobrym, skutecznym i sprawdzonym sposobem jest przygotowanie mniejszych porcji potraw, aby nie było konieczności zjadania wysokokalorycznych „resztek” ze świąt jeszcze przez kolejne dni. Tuż po świętach zachęcam do zadbania o własne ciało, poprzez ruch i lekką dietę.
 
Pamiętajmy, że niedługo po Nowym Roku przyjdzie wiosna. Już teraz warto pomyśleć o postanowieniach noworocznych, do których często zaliczamy przyrzeczenie spadku masy ciała.

Zatem starania o dobrą sylwetkę na sezon wiosenno - letni 2012 najlepiej rozpocząć już teraz.