46-letni kierowca białego mercedesa przyznał się do śmiertelnego potrącenia 40-letniej kobiety. Mężczyzna uciekł, porzucił i spalił samochód w pobliskim lesie, a następnie zgłosił się na komendę twierdząc, że auto skradziono.
Informację te przekazała rzecznik piskiej policji na antenie TVN24. Sprawca zdarzenia to 46 letni mieszkaniec śląska. W momencie przybycia na komendę około godziny 13.00 był trzeźwy.
O zdarzeniu pisaliśmy tutaj
Oto zdjęcia spalonego busa: